Krajowy Plan Odbudowy

0
REKLAMA

Marek ZuberMateusz Morawiecki zaprezentował Krajowy Plan Odbudowy. Ma to być, tak twierdzi szef rządu, preludium do Polskiego Nowego Ładu.
Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że rząd pracuje nad nowym planem dla Polski. Ma się on nazywać Polski Nowy Ład. Jak rozumiem ma to być nawiązanie do amerykańskiego „New Deal” zaprezentowanego w 1933 roku, który miał być odpowiedzią na „Wielki Kryzys”.
Rzeczywiście „New Deal” rozkręcił amerykańską gospodarkę, choć można dyskutować o tym, czy odbicie nim spowodowane byłoby trwałe. Przyszła jednak Druga Wojna Światowa i Stany Zjednoczone weszły w okres bardzo szybkiego, wojennego wzrostu związanego głównie z wydatkami zbrojeniowymi, finansowanymi przede wszystkim przez bezprecedensowy wtedy wzrost długu. To właśnie dlatego w roku 1946 dług publiczny w USA sięgnął 118% PKB. Był to historyczny rekord. Aż do teraz. Ale to zupełnie inna opowieść.
„New Deal” był nie tylko programem bezpośredniego „rozkręcania” gospodarki. Wprowadzał on także np. powszechną opiekę społeczną, czy też programy wsparcia dla rolników, albo finansowania sztuki. Należy się zatem spodziewać, że i Polski Nowy Ład, tak na marginesie po raz kolejny rządzący serwują nam górnolotną, medialną nazwę, będzie dotyczył szerszego kontekstu. Zobaczymy, ma on być opublikowany lada moment. Ale już dzisiaj wątpliwości z nim związane mogą dotyczyć historii jego poprzednika, czyli zaprezentowanej w roku 2016 Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Z bardziej szczegółową oceną realizacji tego dokumentu poczekam do publikacji nowego programu, bo wtedy będzie można uznać, że okres obowiązywania Strategii minął. Ale widzimy wszyscy, to znaczy wszyscy ci, którzy znają ten dokument, że zawarte w nim założenia i programy w zdecydowanej większości nie zostały zrealizowane.

Zanim jednak poznamy nowy pełny plan rządu, Morawiecki zaprezentował Krajowy Plan Odbudowy. Stworzenie takiego dokumentu, choć nie wybrzmiało to w trakcie konferencji, nie jest pomysłem rządu, musiał on zostać przygotowany w związku z nowym unijnym programem New Generation UE. Każdy kraj, który chce sięgnąć po przypadającą na niego część z 750 mld euro, musi taki plan zaprezentować. Tak dokładnie chodzi tu o sięgnięcie po środki z wartego 670 mld euro Europejskiego Instrumentu Odbudowy i Odporności, stanowiącego najważniejszą część New Generation UE.
W budowanie Planu zaangażowani byli i są różni partnerzy. W ostatnich miesiącach przygotowywano projekty, które docelowo mają być zgłoszone w ramach Planu do Komisji Europejskiej. Przez najbliższy miesiąc będą one jeszcze konsultowane.
Dlaczego ten Plan wydaje się ważny? Na Polskę w sumie, czyli dodając pożyczki i środki bezzwrotne, przypadnie 57 mld euro. Czyli mniej więcej 250 mld PLN. Stanowi to około 13% PKB. Teoretycznie nie jest to jakaś kwota zbijająca z nóg, szczególnie jeśli porównamy ją z „normalnym” budżetem unijnym. Ale na kilka rzeczy trzeba zwrócić uwagę.

REKLAMA (3)

Po pierwsze, to pieniądze dodatkowe. Czyli niezwiązane z „normalnym budżetem”. A zatem możemy dzięki nim finansować dodatkowe projekty. Po drugie, do tych środków trzeba dodać środki własne, kredyty, emisje obligacji itd., itp., które będą w sumie stanowiły budżety poszczególnych projektów. Jak się to wszystko zsumuje, to pewnie możemy mówić o inwestycjach rzędu 600 – 650 mld PLN, czyli około 30% PKB. A to już robi większe wrażenie. Po trzecie, środki te mają być dostępne bardzo szybko. Szefowa Komisji Europejskiej chce, aby zaczęły trafiać do poszczególnych podmiotów najpóźniej w lipcu 2021 roku. Po czwarte wreszcie mają być wydane w relatywnie krótkim czasie, bo maksymalnie w ciągu trzech lat. Ma to być taki szybki, intensywny impuls prowzrostowy.
No i jest jeszcze piąta rzecz. To są środki przeznaczone przede wszystkim na dwa obszary: na technologię i na ekologię. Mogą one zatem pchnąć polską gospodarkę na inne tory. Rząd, jaki by nie był, jeśli chce skorzystać z tych środków, a grzechem byłoby tego nie zrobić, musi iść w tych kierunkach.
Morawiecki nie mówił o szczegółach. Na razie wiemy, że ma być pięć filarów. Ale póki co, są to tylko hasła. Na przykład transformacja cyfrowa, albo dostępność i jakość systemu ochrony zdrowia. Tak na marginesie, Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju także zaczynała się od prezentowanych na slajdach filarów. Oby Krajowy Plan Odbudowy skończył zdecydowanie lepiej.

REKLAMA (2)
Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze