Słodki i szlachetny

0
borowiec
borowiec1707
REKLAMA

Jest absolwentem historii sztuki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Swoją estradową karierę rozpoczynał w Lublinie w Teatrze Lalki i Aktora, a następnie w kabarecie Czart i teatrze Akademii Medycznej Dren 59. Miał 21 lat, gdy wziął udział w II Ogólnopolskim Konkursie Piosenkarzy Studenckich w Krakowie. Zdobył tam czwartą nagrodę. Rok później zadebiutował przed znacznie szerszą publicznością na festiwalu opolskim. Jesienią 1964 roku w Zagrzebiu uczestniczył w Festiwalu Teatrów Studenckich, a następnie w Turku wziął udział w II Polsko‑Skandynawskim Tygodniu Studentów. W Zagrzebiu zauważył go Andrzej Korzyński, kierownik zespołu Ricercar 64.
Nawiązanie współpracy z Korzyńskim stało się momentem zwrotnym. Szybko, bo już w styczniu 1965 roku Szczepanik wraz z Ricercar 64 zarejestrował Zabawę podmiejską oraz Żółte kalendarze. Trzy miesiące później zrealizował materiał dla Polskich Nagrań, który znalazł się na jego pierwszej „czwórce”. Krążek – sprzedając się w nakładzie blisko 400 tysięcy egzemplarzy – ustanowił rekord tamtych czasów.
Zabawa podmiejska w 1965 znalazła się na drugim miejscu plebiscytu na Radiową Piosenkę Kwietnia. Miesiąc wcześniej piosenka Żółte kalendarze zwyciężyła w tym rankingu, wkrótce później stanęła na czele opublikowanej przez Sztandar Młodych pierwszej Listy Przebojów „Radiowego Klubu Nastolatków” i zasłużenie stała się wielkim przebojem roku. Warto dodać, że w tamtej historycznej liście Sztandaru Młodych w pierwszej dziesiątce uplasowały się jeszcze trzy piosenki Szczepanika: na miejscu drugim Goniąc kormorany, na pozycji piątej Lepiej nie pytaj, na dziewiątej Puste koperty. Z kolei tytuł Radiowej Piosenki Października 1965 otrzymała kompozycja Nie jestem sobą. Miesiąc później na szczycie tej listy uplasował się przebój Dzień niepodobny do dnia. W styczniu roku 1966 tytuł Radiowej Piosenki Miesiąca zdobył utwór Nigdy więcej, z kolei w sierpniu Kochać. W marcu 1967 na szczycie tego zestawienia uplasowała się Przyszła do mnie nostalgia, dwa miesiące później Jutro bez ciebie, a w czerwcu Jesteś tu.
Piosenki Szczepanika pojawiały się w telewizji, a wycinane z czasopism fotografie artysty znajdowały swoje miejsce w pokojach nastolatek. Z perspektywy czasu można by zatem mówić o zjawisku Szczepanikomanii.
W 1966 roku artysta, w ramach programów estradowych Popierajmy się, nawiązał współpracę z Bohdanem Łazuką i Jackiem Fedorowiczem. Łazuka tak wspominał tamten okres: Słodki timbre głosu Piotrka dodawał kleju słodkim melodyjkom. Był z naszej trójki najmłodszy i tę młodzieńczość udawało mu się wspaniale sprzedawać.
Witold Filer natomiast w Gwiazdozbiorze estrady polskiej tak pisał o artyście: Szczepanik w szczególny sposób odbiegał od polskiej normy. Nie pociągała go krzykliwość beatu, od tradycyjnych solistów piosenki estradowej różnił szlachetny spokój śpiewania. Był w nim niesłychanie współczesny, co doceniał Korzyński. I niesłychanie słodki, co doceniały fanki.
Z czasem artysta zaczął poświęcać coraz więcej uwagi występom scenicznym, a jego współpraca z Andrzejem Korzyńskim zaczęła wygasać. W latach 70. zajął się aktorstwem, zagrał m.in. tytułową rolę w telewizyjnej adaptacji Chama Orzeszkowej.
W następnej dekadzie mocno zaangażował się w działalność antykomunistyczną. W 1981 roku artysta był współorganizatorem Festiwalu Piosenki Prawdziwej oraz koncertów w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. Po 1990 roku był szefem Zespołu Współpracy ze Środowiskami Twórczymi w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy. W 2005 roku w wyborach prezydenckich został członkiem Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze