Koncern FCA, do którego należy marka Fiat zapowiada, iż kończy z produkcją aut segmentu A, takich jak Fiat 500 czy Panda, które nie będą miały swoich następców. Powodem jest brak opłacalności ich produkcji, zaś klienci wolą niewiele droższe samochody segmentu B, nie chcąc płacić za coraz droższe „maluchy”.
Włosi to mistrzowie w konstruowaniu i produkcji najmniejszych aut segmentu A. Fiat 126, Fiat 500 obu generacji, Seicento i Cinquecento czy też Fiat Panda zmotoryzowały nie tylko Polskę, ale całą Europę. Jednakże czas małych aut się kończy. Włosi właśnie chcą się po latach wycofać z produkowania małych aut miejskich, gdyż produkcja tanich, dostępnych dla każdego „maluchów” staje się już nieopłacalna. Nowe, surowe normy emisji spalin i konieczność instalowania drogich systemów bezpieczeństwa sprawiają, że „maluchy” nie są tanie, czyli nie spełniają podstawowego wymogu potencjalnych nabywców.
Klienci zdecydowanie chętniej zaczęli sięgać po znacznie większe auta segmentu B, które oferowane są w przystępnych cenach, jak m.in. Peugeot 208, Renault Clio, Fiat Punto czy Opel Corsa. Większość z nich woli dopłacić niewielką kwotę i wybrać większy i wygodniejszy pojazd, który w przeciwieństwie do aut typowo miejskich całkiem nieźle sprawdza się także na trasie.
Z tego też powodu koncern FCA zamierza w najbliższych latach skupić się na wyższych segmentach rynku. Powrócić ma do gamy modelowej Punto, czyli pełnoprawny członek segmentu B, który w przypadku dojścia do skutku zapowiadanego połączenia FCA z francuskim koncernem PSA, mającym w swym portfolio marki Peugeot, Citroen, Opel, będzie bazował na podzespołach trójki Pugeota 208, Opla Corsy i Citroena DS. Przetrwać może jedynie model 500, ale tylko w wersji w pełni elektrycznej.
