Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował mapę Polski, na której zaznaczono miejsca występowania groźnych zjawisk pogodowych w postaci trąb powietrznych i wodnych. Mapa, oparta na Europejskiej Bazie Danych (ESWD), została nazwana „polską aleją tornad”. Umieszczono na niej także miejsca położone na północ i na południe od Tarnowa, w bliskim jego sąsiedztwie. Czy także tędy przebiega złowieszcza „aleja”?
Wkrótce minie rok od nawałnicy, która zaatakowała Jodłówki Wałki pod Tarnowem. Wichura zerwała lub uszkodziła dachy na prawie 15 budynkach mieszkalnych i gospodarczych, połamane zostały drzewa, zerwane linie energetyczne. Wielu, łącznie z dziennikarzami, było przekonanych, że była to niszcząca trąba powietrzna, ale Piotr Żurawski ze stowarzyszenia Skywarn Polska (Polscy Łowcy Burz) zaprzecza temu: – To była intensywna burza, w przypadku trąby powietrznej występują zjawiska, których wtedy nie zaobserwowaliśmy.
Na opublikowanej przez IMGW mapie, nazywanej „polską aleją tornad”, zaznaczone są okolice Tarnowa, w których w ciągu ostatnich kilkunastu lat nastąpiły znaczne zniszczenia spowodowane przez nawałnice. Czy Tarnów i sąsiednie tereny także należą do obszarów zagrożonych występowaniem niebezpiecznych trąb powietrznych? Temat ten jest przedmiotem naszej analizy w najbliższym numerze TEMI.
