Wszelkiej maści kombinatorzy wykorzystują każdą okazję do tego, żeby okraść lub oszukać ludzi. Mają w tej sprawie, niestety, spore osiągnięcia. Jak się okazuje, za dobrą okazję do działania uznali oni czas pandemii i czas szczepień przeciwko koronawirusowi.
Z niektórych stron kraju dotarły sygnały, iż oszuści posługują się już zmodyfikowaną wersją numeru na „wnuczka”. „Wnuczek” jest teraz w wielkiej potrzebie, jeszcze większej niż kiedyś. Zachorował na covid -19 i jego krewni wydzwaniają po babciach i dziadkach, twierdząc, że natychmiast potrzebny jest mu lek, którego zabrakło w szpitalu. Niektórzy nawet próbują odgrywać rolę chorego „wnuczka”, który do słuchawki przeraźliwie kaszle, dusi się, ostatkiem sił błaga babcię, by zapłaciła za niezbędny lek. I, niestety, babcie – nie domyślając się podstępu – czasem płacą.
Zaraz po wprowadzeniu na rynek szczepionek przeciwko koronawirusowi już objawili się ich sprzedawcy z ampułkami, w których nie wiadomo, co jest, inni proponują płatne szczepienia dla seniorów w domu.
O tym, jak czas pandemii wykorzystują przestępcy, o metodach, jakie obrali, piszemy w najbliższym wydaniu TEMI.