Burmistrza najbardziej cieszy to, że po latach oczekiwań mieszkańcy doczekali się rewitalizacji osiedla Westerplatte. -Mogliśmy rewitalizować rynek, ale stwierdziliśmy, że bardziej pożądaną inwestycją będzie budowa dróg, chodników, placów zabaw i boisk na osiedlu, na którym mieszka blisko cztery tysiące osób – mówi burmistrz Stanisław Początek.
Spośród innych znaczących inwestycji, jakie oddane zostały do użytku w ubiegłym roku, wymienić trzeba pełnowymiarową halę sportową czy wykonanie ogrzewania basenu przy pomocy solarów, burmistrz chwali się, że nie brakuje miejsc w przedszkolach, a oświata stoi na bardzo wysokim poziomie. To, co nie daje jednak radnym i burmistrzowi spokoju, to dość wysokie bezrobocie. W samej Dąbrowie bez pracy jest kilka tysięcy osób, bezrobocie ma jeden z najwyższych wskaźników w Małopolsce. – Wysokie bezrobocie powoduje m.in. wyższe wydatki na opiekę społeczną, w 2011 roku na pomoc dla ubogich gmina wydała dziewięć milionów złotych – wylicza burmistrz. – Już od lat stwarzamy warunki dla rozwoju przedsiębiorczości. Uzbroiliśmy 30 hektarowy kompleks gruntów w Morzychnie, opracowany został także plan zagospodarowania tych terenów i czekamy na inwestorów. Gdyby w Dąbrowie powstał zakład produkcyjny, który dałby kilkaset miejsc pracy, problem bezrobocia nie byłby aż tak dotkliwy.
Wspólnie z gminą Żabno i we współpracy z Krakowskim Parkiem Technologicznym, samorządowcy z Dąbrowy czynią starania o przyznanie gruntom w Morzychnie statusu specjalnej strefy ekonomicznej, aby firmy, które się tam zainstalują, zwolnione były z płacenia podatku dochodowego. Gmina ze swej strony obiecuje, że przez pięć lat nie będzie pobierać podatku gruntowego, zwolni także przedsiębiorców od podatku od nieruchomości.
Dąbrowa Tarnowska. Sumowanie burmistrza
REKLAMA
REKLAMA