Szkoła w Żelazówce do likwidacji?

0
szkola do likwidacji
szkola do likwidacji
REKLAMA

O szkole w Żelazówce zrobiło się głośno w 2012 roku, kiedy Rada Miejska Dąbrowy Tarnowskiej zlikwidowała klasy od czwartej do szóstej. Rodzice uczniów z Żelazówki nie chcieli pogodzić się z utratą placówki i przekonali ówczesną dyrektorkę Zespołu Niepublicznych Niepłatnych Szkół w Tarnowie, Helenę Tucką, aby pomogła im uruchomić szkołę działającą na podobnych zasadach. Opiekę nad placówką przejęła Magdalena Woynarowska-Piasecka, która do dziś pełni funkcję dyrektorki. Dzięki podjętym wówczas działaniom udało się ocalić obiekt i przekształcić go w placówkę niepubliczną. Teraz rodzice i nauczyciele ponownie boją się likwidacji szkoły ze względu na proponowaną przez gminę zmianę obwodów szkolnych.
– Nikt nie powie tego otwarcie, ale chodzi o to, byśmy przenieśli dzieci do Publicznej Szkoły nr 3 w Dąbrowie Tarnowskiej. To z tego względu prowadzone są prace nad zmianą obwodów szkolnych. Obecnie nasza placówka należy do obwodu Publicznej Szkoły Podstawowej w Szarwarku, ale po zmianach należałaby do Dąbrowy Tarnowskiej. Takie działanie sprawi, że szkoła w Żelazówce upadnie z powodu niewystarczającej liczby uczniów – narzekają rodzice.
Dyrektorka szkoły w Żelazówce, Magdalena Woynarowska – Piasecka mówi, że od ponad trzech lat prosi włodarzy gminy o pomoc w remoncie obiektu, jednak nie rozpoczęto żadnych prac.
– Kiedy przejmowałam placówkę w 2012 roku, była praktycznie ruiną. Przez kilka ostatnich lat przeprowadziliśmy mnóstwo remontów. Wykonali je rodzice uczniów i przyjaciele placówki. Ze strony samorządu nie otrzymaliśmy nawet złotówki. Szkoła jest niewielka, a uczniów przybywa, więc poprosiliśmy gminę o powiększenie obiektu oraz budowę sali gimnastycznej, ponieważ dzieci ćwiczą w pomieszczeniu powstałym z połączenia dwóch sal lekcyjnych. Rozbudowa szkoły będzie kosztować blisko milion złotych, jednak w tegorocznym budżecie władze Dąbrowy Tarnowskiej zarezerwowały na ten cel jedynie 300 tys. złotych – zaznacza szefowa placówki.
Obecnie kilkoro uczniów z Żelazówki i Brnika uczęszcza na zajęcia do Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Dąbrowie Tarnowskiej. Dzieci dowożone są przez rodziców lub dojeżdżają autobusem. Jednak kursy są możliwe dopóki w szkole pozostają gimnazjaliści, potem będą zlikwidowane.
– Subwencja oświatowa na wszystkie placówki wynosi ponad 15,5 mln zł. Chcąc utrzymać nasze szkoły, musimy przeznaczyć drugie tyle. Trzeba pamiętać, że szkoła w Żelazówce jest placówką niepubliczną, więc jako gmina nie przeznaczamy na jej cel żadnych pieniędzy. Na pewno większa liczba uczniów w Dąbrowie Tarnowskiej pozwoliłaby zaoszczędzić w naszym budżecie niemałą kwotę. Natomiast zmiana obwodów szkolnych nie jest obecnie brana pod uwagę. Może to nastąpić najwcześniej w 2020 roku. Ostateczną decyzję i tak podejmują rodzice, którzy wybierają szkołę. Jeżeli większość mieszkańców nadal będzie wybierać placówkę w Żelazówce, zamknięcie jej nie grozi – wyjaśnia Krzysztof Kaczmarski, burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej. Dodaje również, że wkrótce zostaną uzyskane pozwolenia na budowę sali gimnastycznej w szkole w Żelazówce.
Czy te zapewnienia przekonają społeczność placówki?

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze