Urzędnik z „trzynastką”, nauczyciel z „czternastką”
Tarnowscy samorządowcy otrzymają trzynaste pensje, natomiast nauczyciele mogą liczyć na specjalne wyrównanie, czyli tzw. czternastki, z kasy miejskiej wypłynie więc kilkanaście milionów złotych.
Jeszcze dłuższy remont Krakowskiej?!
Prace przy modernizacji górnego odcinka ul. Krakowskiej w Tarnowie stanęły w miejscu ze względu na bardzo niskie temperatury. Chroniące przed mrozem specjalne namioty, pod którymi mieli pracować robotnicy, są już ponoć zamówione, ale jeszcze nie dotarły na plac budowy. Firma wykonująca remont nie musi się jednak spieszyć z ich transportem, podobnie jak to miało miejsce z granitem na chodniki, bo jeśli nie dotrzyma kolejnego terminu oddania inwestycji, przewidzianego na koniec lutego, to prawdopodobnie znów nie zapłaci karnych odsetek. Władze miasta skłonne są dać wykonawcy więcej czasu, bo – najogólniej mówiąc – jest bardzo zimno.
Zamrożone miasto
Jest zimno i będzie jeszcze zimniej. Prognozy pogody optymistyczne są tylko dla miłośników białego szaleństwa. Dla starszych i bezdomnych wyjątkowo mroźna zima jest zagrożeniem. Straż miejska i inne służby w mieście postawiono w stan szczególnej gotowości. Na ulicach Tarnowa ustawiono już koksowniki.
Dworzec bez autobusów?
Prywatny przedsiębiorca Andrzej Mądel jest od niedawna właścicielem dworca autobusowego w Tarnowie. PKS sprzedał mu obiekt wraz z przyległym terenem, ale kwoty oficjalnie nie podano. Wielką niewiadomą jest również to, czy w przyszłości z tego miejsca nadal będą odjeżdżać autobusy… W tarnowskim magistracie zapewniają, że nowy właściciel do 2017 roku ma obowiązek prowadzenia i utrzymywania dworca, lecz ten nie zdradza swoich planów, mówiąc dość zagadkowo: dziś jest dworzec, a jutro…?
Lekarze zaparkują za darmo?
Lekarze i pielęgniarki z publicznych przychodni będą mogli parkować samochody w Tarnowie za darmo. Taki przywilej dla medyków przeforsowało tzw. lekarskie lobby w radzie miejskiej, bo z trójki inicjatorów uchwały w tej sprawie dwoje to właśnie lekarze.
Handlowe uwalnianie chodników
Nawet do 500 złotych kary grozi osobie, która będzie handlowała w miejscu niedozwolonym, od grudnia mandat może wręczyć strażnik miejski. To bat na chodnikowych handlarzy, których nie brakuje przede wszystkim w okolicach tarnowskiego Burku, ale też w innych rejonach miasta.
Bezrobocie na dziś
Miniony rok 2011 nie zapisał się w statystykach rynku pracy optymistycznie, choć w grudniu liczba bezrobotnych była mniejsza, niż przewidywano. Statystyki bywają jednak bardziej pokrzepiające niż rzeczywistość. A prognozy na rok 2012 są wciąż opatrzone zbyt wieloma znakami zapytania.
Droższe czynsze
Chociaż nie wszyscy mieszkańcy lokali spółdzielczych w Tarnowie odczują podwyżki czynszów już od początku roku, to jednak zarządzający spółdzielniami nie ukrywają, że czeka ich to później. Nie tylko wzrosną opłaty za wodę, gaz i energię elektryczną, droższe mają być także wywóz śmieci, sprzątanie klatek schodowych i… spółdzielniana administracja…
Nauczyciele są… nudni
Tarnowscy nauczyciele mają słabe efekty nauczania, nie korzystają z nowatorskich programów, nie potrafią odpowiednio zmotywować uczniów do lepszej pracy ani pomóc najsłabszym – to dość częste wnioski z wizytacji, jaką prowadzą pracownicy kuratorium w szkołach wszystkich typów. Współfinansowane z funduszy unijnych kontrole niewiele jednak mogą zmienić, bowiem placówki nie ponoszą żadnych sankcji za złą jakość kształcenia.
Droższy przedszkolak
Przedszkola samorządowe są coraz droższe. Pobyt dziecka w tej placówce przez pięć godzin jest bezpłatny. Stawkę za dodatkowy czas, jaki maluch spędzi w przedszkolu, wyznaczają radni. W Tarnowie opłaty są jedne z najniższych w kraju, ale i tak rodzice płacą więcej niż do tej pory.
Śmieci przejdą przez sito
Było przecięcie wstęgi, a potem równie ważny moment: załadowanie odpadów mieszanych do leja zasypowego oraz ich przesianie na płaskim sicie wibrującym, umożliwiającym oddzielenie surowców wtórnych. W Tarnowie otwarto właśnie Regionalną Stację Segregacji Odpadów Komunalnych.
Dwaj bracia z Tarnowa
Ryszard i Zbigniew Stelmachowie, bracia urodzeni w Tarnowie w latach dwudziestych, w ubiegłym tygodniu spotkali się w naszym mieście. I może nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że bracia – z których jeden żyje dziś w Australii, drugi w Anglii i Hiszpanii – spotkali się po raz pierwszy od pół wieku.
Po Tarnowie najszybciej na piechotę…
Roboty drogowe prowadzone na ulicach: Krakowskiej, Nowodąbrowskiej i Narutowicza nie pozostają bez wpływu na tempo poruszania się samochodów po tarnowskich ulicach. Nie trzeba dodawać, że jest to tempo ślimacze. Autobusy rozmijają się z rozkładami o kwadrans lub więcej.
Spalarnia będzie w Krzyżu?
Prowadzone są konsultacje w sprawie lokalizacji przyszłej spalarni odpadów komunalnych dla Tarnowa, z której pozyskane ciepło ma być wykorzystywane do ogrzewania mieszkań. Wciąż najbardziej prawdopodobne jest umiejscowienie instalacji obok obecnego wysypiska śmieci w Krzyżu. Wsparcie dla przedsięwzięcia oficjalnie zadeklarowało 39 samorządów miast i gmin z powiatów: tarnowskiego, dąbrowskiego, brzeskiego i bocheńskiego, a sposób realizacji inwestycji, rodzaj technologii oraz zasady jej finansowania mają być znane jeszcze przed końcem tego roku.
Przy tablicy i… w szufladzie
Statystyczny tarnowski nauczyciel jest kobietą, ma ponad 40 lat, awansował już na stopień nauczyciela dyplomowanego i wcale najgorzej nie zarabia. Zawód ten należy do grupy mocno pożądanych. O etat w tarnowskich szkołach starają się setki młodych, wykształconych ludzi. Ich szanse na zatrudnienie sięgają zera.
Niech tramwaj wróci do Tarnowa
Dobry pomysł, świetna promocja miasta i poparcie najważniejszych urzędników – tak było niespełna dwa lata temu, gdy dwójka młodych tarnowian wyskoczyła z pomysłem „powrotu tramwaju”. Miał stanąć w ścisłym centrum miasta, a oprócz punktu informacji turystycznej, miała w nim funkcjonować minikawiarenka. Entuzjazm urzędników słabł w miarę zbliżania się terminu finalizowania przedsięwzięcia. Teraz, miast deklarowanej pomocy dla pomysłodawców, rzuca się im kłody zamiast… szyn.
Domowego piekła akt trzeci
Okoliczności związane ze sprawą kilkuletniego Mateusza, którego miała maltretować przybrana matka, znana w Tarnowie lekarka, są coraz bardziej bulwersujące. Ludzie nie mogą zrozumieć, dlaczego polskie prawo skutecznie nie chroni krzywdzonych dzieci, bo sądy nie kwapią się do rozstrzygnięcia, kto dalej ma opiekować się nie tylko Mateuszem, ale także pozostającym pod opieką przybranej matki, jego młodszym bratem, Łukaszem, a kontrowersje towarzyszą również osobie ojca, nauczyciela akademickiego, z którym obecnie przebywa starszy z chłopców. Na spotkanie z dziennikarzem i opowiedzenie swojej wersji wydarzeń zdecydowała się w końcu Maria. Twierdzi, że była bita przez męża, który teraz mści się na niej za to, że wystąpiła o rozwód.
Domowe piekła ciąg dalszy
Opisana przez nas sprawa maltretowania kilkuletniego chłopca przez znaną w Tarnowie lekarkę, która swój finał znalazła w sądzie, wywołała spore zainteresowanie nie tylko w naszym regionie, ale także w Chicago, gdzie Mateusz się urodził i przez pewien czas wychowywał. Dotarło do nas mnóstwo komentarzy, wiele opinii jest sprzecznych. Nie wszyscy wierzą w winę lekarki, pojawiają się zarzuty pod adresem przybranego ojca chłopca. Okazuje się ponadto, że adopcji Mateusza towarzyszyła walka o spadek i majątek po zmarłej jego biologicznej matce.
Domowe piekło
Sylwester na Wyspach Kanaryjskich, wczasy w drogich kurortach, egzotyczne podróże, a w tle tych luksusów piekło adoptowanego dziecka. Ciągłe kary, zakazy, dręczenie, bicie, nawet wkładanie głowy malucha do muszli klozetowej… Historia jest tym bardziej wstrząsająca, że nie ma miejsca w patologicznej rodzinie. Ojciec to nauczyciel akademicki, a matka to znana w Tarnowie lekarka‑ortodonta. Ze względu na dobro dzieci zmieniliśmy personalia opisywanych postaci.
Komu miasto dało zarobić?
Czy w Tarnowie powstanie galeria handlowa o powierzchni dużo większej niż łącznie mają obie dotychczas funkcjonujące w mieście? Cicho zrobiło się wprawdzie ostatnio wokół głośnej swego czasu sprawy zmiany planów zagospodarowania przestrzennego terenu obok Szpitala im. św. Łukasza, aby umożliwić tam wzniesienie olbrzymiej galerii, nie oznacza to jednak, że nic się nie dzieje.