Dotychczasową warstwę asfaltu zdarto z nawierzchni drogi już jakiś czas temu, obecnie ma być wykonywana nowa. Kierowcy narzekają na wyboje w drodze i spowolnienie ruchu.
Dlaczego drogę „rozgrzebano” i nie wymienia się asfaltu? Wyjaśnia Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie: Zanim wyleje się warstwę ścieralną trzeba wcześniej wykonać sporo prac, na przykład przy ściekach przykrawężnikowych, studzienkach kanalizacyjnych, należy także wymienić w niektórych miejscach konstrukcję nawierzchni drogi. To zajmuje sporo czasu.
Kierowców czekają utrudnienia na tym odcinku, muszą jechać wolniej i zachować szczególną ostrożność, a także liczyć się z korkami bądź koniecznością objazdu. Zła wiadomość jest taka, że na pewnym etapie prac zostanie wprowadzony ruch wahadłowy, co dodatkowo spowolni jazdę. Ale jest też dobra informacja – droga, co postulował początkowo wykonawca, na pewno nie będzie zamknięta w całości. Aleja Solidarności stanowi jedną z głównych arterii komunikacyjnych Tarnowa, dlatego ZDiK nie zgodził się na takie rozwiązanie.
Do kiedy potrwają utrudnienia? Artur Michałek zapewnia, że wyremontowana nawierzchnia zostanie oddana do użytku na pewno do końca lipca, ale jest możliwe, że remont będzie zakończony wcześniej. Kierowcom pozostaje uzbroić się w cierpliwość.
Remont al. Solidarności przez cały lipiec
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Dodaj komentarz