Starówka do rozkopania?

0
rynek do modernizacji
Być może w przyszłym roku rozpocznie się wymiana płyt stanowiących nawierzchnię tarnowskiego Rynku. Nowe mają być grubsze i trwalsze
REKLAMA

Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Miejscy urzędnicy zastanawiają się: rozkopać wszystko za jednym zamachem czy może prowadzić prace etapami?
Generalny remont Rynku przeprowadzono w latach 1996‑1998. Prace – o czym przypomina prezydent Roman Ciepiela, rządzący w mieście również wówczas – prowadzono pod ścisłym nadzorem i zgodnie z rygorystycznymi warunkami narzuconymi przez konserwatora zabytków.
Dzisiaj nawierzchnia Rynku jest w fatalnym stanie, popękane płyty ruszają się i odrywają od podłoża. Wśród przyczyn wymienia się zbyt cienkie płyty, słabą podbudowę, umiejscowienie kiedyś na Rynku sztucznego lodowiska czy wjazd olbrzymich samochodów ciężarowych ze sprzętem na organizowane koncerty.
Zdaniem Andrzeja Cetery, szefa tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie, firma wykonująca przed laty prace nie położyła odpowiedniej warstwy podbudowy pod granitowymi płytami, dlatego musiały popękać.
– Konserwator zabytków zwracał uwagę, że materiał na nową nawierzchnię Rynku nie jest szczególnie dobrze dobrany. Nie uwzględniono też faktu, iż na płytę będą wjeżdżały samochody wiozące ciężki sprzęt na imprezy muzyczne – mówi Andrzej Cetera.
Tarnów przymierza się do remontu Rynku już od wielu lat, ale główną przeszkodą był brak pieniędzy. Dziś magistraccy urzędnicy zapowiadają, że prace mogą ruszyć w przyszłym roku. Jest już gotowa dokumentacja, a konserwator zabytków wydał stosowne pozwolenie. Trzeba jeszcze ogłosić przetarg na wyłonienie wykonawcy. Nowa nawierzchnia Rynku będzie podobna do obecnej, ale zostanie zastosowana mocniejsza podbudowa, a granitowe płyty będą miały 10‑centymerową grubość (obecne mają 5 cm). Kolor nawierzchni wokół Ratusza ma pozostać w pastelowych, szaro‑czerwonych
tonacjach.– Prawdopodobnie zadanie będzie wykonywane w przyszłym roku przez Zarząd Dróg i Komunikacji, choć na razie są to tylko przymiarki. Dokładną wiedzę będziemy mieli po wejściu w życie przyszłorocznego budżetu miasta – zaznacza Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej Urzędu Miasta Tarnowa.
A co zrobić z fatalną nawierzchnią placu Kazimierza i uliczek okalających Rynek? Kostka na placu się zdeformowała i wybrzuszyła, trudno tamtędy przejść, a nawet przejechać. Do naprawy nadaje się też ul. Krótka oraz Kapitulna. Plac Kazimierza jest od dawna przygotowany do remontu, magistrat dysponuje dokumentacją i kosztorysami. Inwestycja będzie najprawdopodobniej prowadzona przez ZDiK i też mogłaby ruszyć w przyszłym roku.
Problem jednak w tym, czy prace powinny rozpocząć się w jednym czasie. Pomijając fakt, że budżet miasta na 2017 niekoniecznie udźwignie wszystkie inwestycje, ewentualne utrudnienia komunikacyjne mogą w znaczny sposób zakłócić życie.
– Jeżeli rozkopiemy wszystko w jednym czasie, ludzie będą mieli poważny problem z dojazdem. Tym bardziej że mówi się jeszcze o koniecznej naprawie ul. Krakowskiej, a ponadto mamy projekt dotyczący remontu ul. Kapitulnej, którą można byłoby włączyć do prowadzonych robót. Przy okazji Tarnowskie Wodociągi zamierzają prowadzić tam swoje prace, a do tego dochodzi jeszcze rozbiórka i odbudowa po pożarze kamienicy na Rynku. Czy dobrym pomysłem jest wykonywanie wszystkich prac w jednym czasie? – zastanawia się Krzysztof Kluza, dyrektor tarnowskiego ZDiK. – Może lepiej rozłożyć prace na Starówce na etapy.
Ostateczna decyzja dotycząca rozpoczęcia robót w centrum Tarnowa jeszcze nie zapadła, nie ma też harmonogramu planowanych prac, które powinny zostać wpisane do przyszłorocznego budżetu.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze