„Upartyjnionym gnybom” – nietypowy pomnik w Tarnowie

0
Upartyjnionym gnybom nietypowy pomnik w Tarnowie
Próbowaliśmy nawiązać bezpośredni kontakt z autorem pomników, ale z przyczyn osobistych nie chciał udzielić bliższych informacji | fot. archiwum Krzysztofa Jasińskiego
REKLAMA

W pobliżu ulic Grunwaldzkiej i Rudy Młyny na tarnowskiej Strusinie natrafić można na oryginalny monument, o którym wie niewiele osób. Okoliczności jego ustawienia są równie tajemnicze jak zapisane na nim hasło.
O znalezisku poinformował nas Czytelnik, pan Waldek. Nietypowy pomnik zlokalizowany jest w słabo dostępnym miejscu, kilka metrów od torowiska na terenie towarowej stacji kolejowej Tarnów Filia, na południu miasta. Składa się z trzech wielkich kamieni. Na jednym z nich wyryty został napis: „Upartyjnionym gnybom JK”, z podanym rokiem jego powstania – 1998. Tajemniczości tego miejsca dodaje fakt, że na mapach google lokalizacja ta oznaczona została jako… miejsce pielgrzymek. Czy to nieśmieszny żart, czy może prowokacja? Nie do końca. Z drugiej strony obelisku wyryta została starotestamentowa biblijna sentencja z Mądrości Syracha: „Leń jest podobny do bydlęcego nawozu, ktokolwiek go dotknie, otrząśnie rękę / Mdr Syr 22.2”.
To nie jedyny tego typu „pamiątkowy” obiekt zlokalizowany w pobliżu byłej tarnowskiej wagonowni. Kilka lat temu usunięty został inny potężny głaz z wyrytym napisem: „Nasze zasługi są długiem spłaconym ojczyźnie”.

Coś ktoś zrobił, coś w kamieniu wyrył…

Jakie były okoliczności powstania nietypowych pomników i kto był ich autorem? Z dostępnych źródeł książkowych i internetowych niewiele można się dowiedzieć. Prawie 10 lat temu sprawą zainteresował się jeden z tarnowskich blogerów. – Miejsce, o którym 99% mieszkańców Tarnowa nawet nie ma pojęcia. Trafić tu trudno i praktycznie poza zatrudnionymi kolejarzami, tudzież maniakami bezdroży i ścieżek donikąd oraz garstką lumpów, nikt tędy nie chadza. Boć i chadzanie to przygoda z rodzaju tych, które czasami bywają nazywane ekstremalnymi. W każdym razie na romantyczny spacer nie nadaje się zupełnie. Samochodem dojechać można, od ulicy Przemysłowej czy Fabrycznej, przez torowisko lokomotywowni, pod wiaduktem, potem szutrówką. Lecz bez przewodnika odradzam.

REKLAMA (2)

Co śmieszniejsze, chadzam tędy nie raz, ale wyryte w kamieniu przesłanie dostrzegłem dopiero niedawno. Te „upartyjnione gnyby” mnie intrygują, gdyby napis powstał 10 lat wcześniej, to bym rozumiał, ale tak… Ciekawi mnie, kogo autor miał na myśli – konkretną partię czy może całą klasę polityczną? To ostatnie brzmi prawdopodobnie. Za surowiec wybrał łomy piaskowca – dobre do obróbki, ale napisy już są coraz mniej czytelne, a wątpię by znalazł się konserwator zabytków, który roztoczy nad nimi opiekę – pisze autor strony maciejmakro.blogspot.com.

REKLAMA (3)
Upartyjnionym gnybom nietypowy pomnik w Tarnowie
Tak wygląda pomnik obecnie

Konkretniejszych informacji o pomnikach postanowiliśmy zaczerpnąć od kolejarzy. Większość zapytanych osób zupełnie nie kojarzyła okoliczności i powodu ustawienia monumentów. Za którymś razem w końcu się udało. – Pomniki mają ciekawą historię. JK to inicjały autora. Znajdują się w miejscu, gdzie dawniej była wagonownia, przy tzw. „hamulcach”. Ich autor był kierownikiem, otwartym przeciwnikiem ustroju komunistycznego, który na wiele sposobów manifestował niechęć do minionego systemu. Działał aktywnie w „Solidarności”. Na własną rękę ściągnął głazy i zadbał o ich wyeksponowanie. Była to osoba nieustępliwa, niezwykle kreatywna, która przekuwała w czyn wiele nietypowych pomysłów. Nieopodal monumentów stworzyła nawet „kolejową fontannę”, która automatycznie uruchamiała się, gdy nadjeżdżał pociąg – wspominają nasi rozmówcy.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze