Oczywiście historia fotografii sięga czasów daleko odleglejszych niż wspomniany 1839 rok, zważywszy, że sztuka ta jest rezultatem połączenia różnych wynalazków w jedną całość, od camery obscury począwszy. Jednak trwały obraz otrzymany metodą chemiczną udało się uzyskać dopiero w latach 20. XIX wieku Josephowi – Nicephorowi Niepce’owi, zmarłemu nagle wspólnikowi Daguerre’a. Ten udoskonalił metodę Niepce’a, ogłosił swój wynalazek, a rząd francuski natychmiast wykupił patent i uczynił z niego własność publiczną. Od tego czasu rozpoczął się szybki rozwój nowego medium, początkowo zbyt drogiego i zbyt skomplikowanego dla zwykłego zjadacza chleba. Ale gdy w 1888 r. George Eastman wprowadził na rynek aparat na błonę zwojową, reklamując go słynnym sloganem: You press the buton, we do the rest (Ty naciskasz guzik, my robimy resztę), fotografia zaczęła być dostępna dla amatorów i pokochali ją wszyscy.
Dalszy rozwój technologii w zakresie utrwalania obrazów doprowadził do współczesnego aparatu cyfrowego i masowej produkcji okazjonalnych zdjęć, choćby przy pomocy telefonów komórkowych. Natomiast piękna artystyczna fotografia pozostała w naszej kulturze wysoko cenioną sztuką.
– O okrągłej rocznicy narodzin fotografii przypomniał nam Jan Gomoła – przyznaje prezes TTF, Tomasz Sobczak. – Zainspirowani przez niego wymyśliliśmy tę wystawę, nawiązując poprzez tytuł „Człowiek” do organizowanych przez nas pod tym hasłem w latach 1980, 1987 i 1989 pokonkursowych ekspozycji. Zresztą rozważamy możliwość reaktywacji tego konkursu przez nasze stowarzyszenie w przyszłości – dodaje prezes.
Na wystawie w Tarnowskim Teatrze swoje prace prezentują: Piotr Bernacki, Hubert Burzawa, Jan Gomoła, Edyta Kielian, Dariusz Kobylański, Wojciech Kobylański, Adam Ksieniewicz, Bartosz Połeć, Przemysław Rura, Tomasz Sobczak, Konrad Szuszkiewicz. Pokazywane fotografie cechuje duża różnorodność, bo pod określeniem „człowiek” kryje się wręcz nieograniczona tematyka i moc skojarzeń. Tak więc są portrety ciekawych ludzkich twarzy, zdjęcia atrybutów spełnianych w społeczeństwie funkcji, żywiołowe obrazy z koncertów, uchwycone sytuacje z życia, ale też upozowane fotografie modowe czy przedstawienia skłaniające do odczytań symbolicznych. Każdy odwiedzający ekspozycję znajdzie coś, co go zainteresuje.
