50 lat temu Tarnów został miastem wojewódzkim

0
50 lat temu Tarnów został miastem wojewódzkim
Kiedy Tarnów został stolicą nowego województwa, zaczął się prędko rozbudowywać | Fot. archiwum/Nostalgikon.pl
REKLAMA

Za kilka dni minie 50 lat od chwili, gdy oficjalnie zapadła decyzja władz państwowych PRL o zmianie podziału administracyjnego kraju. Na jej mocy od 1 czerwca 1975 roku powiatowy wówczas Tarnów został stolicą nowo powołanego województwa. Był nią do końca 1998 roku, gdy kolejna reforma odebrała mu ten status.
Tarnów stał się wojewódzki w wyniku Gierkowskich przemian administracyjnych w 1975 roku, które spowodowały utworzenie 49 województw zamiast dotychczasowych 17. Dla Tarnowa liczącego wówczas ok. 98 tys. mieszkańców był to duży awans. Formalnie jego status zrównany został ze „starymi” miastami wojewódzkimi, takimi jak Kraków, Rzeszów czy Kielce, chociaż tylko formalnie. Niektóre decyzje nadal zapadały w „starych” województwach; w Tarnowie były krakowskie filie dyrekcji poczty i telekomunikacji, Narodowego Banku Polskiego, PIH, Państwowej Inspekcji Pracy czy Urzędu Celnego.
Podobnego awansu doświadczył wówczas także Nowy Sącz, do czerwca 1975 położony – podobnie jak Tarnów – w „dużym” woj. krakowskim.

Miasto niespójne

Od pierwszych dni obowiązującej reformy w Tarnowie było wielkie poruszenie. Nowe miasto wojewódzkie gorączkowo się meblowało, powstały nowe urzędy i instytucje, na ścianach budynków zawisły nowe państwowe szyldy. Jerzy Lohman, dziennikarz krakowskiego Życia Literackiego, który zjawił się w Tarnowie w pierwszych dniach czerwca 1975 roku, pisał: Urząd Wojewódzki zatrudni ogółem 350 pracowników (…). Spoza Tarnowa przybędzie około 150 osób, w tym 10 spoza terenu województwa. W wyniku awansu Tarnowa potrzeba o około 300 proc. więcej powierzchni biurowej. Za pięć lat (jak dobrze pójdzie) kłopoty zostaną rozwiązane: jest projekt – jeszcze sprzed reformy – nowoczesnego biurowca, przyszłej siedziby władz politycznych i administracyjnych województwa.

Jak wiemy, problem biurowca został rozwiązany dopiero w 1996 roku, prawie już na pożegnanie województwa. Niemal do końca wojewoda tarnowski urzędował w budynku przy ul. Narutowicza, tam, gdzie obecnie jest starostwo powiatowe. Dawny hotel „Leliwa” przy ul. Goldhammera zamieniono na siedzibę Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej objęła dawny hotel robotniczy w Mościcach.
Nadzieje na przyszłość były bardzo duże, zwłaszcza że doświadczenia wcześniejszego okresu budziły troskę. Wspomniany Jerzy Lohman: Często słyszałem opinię, że Tarnów (…) jest miastem niespójnym, że trudno określić jego ogólny charakter (…). Przed kilkunastu laty funkcję integralną miał pełnić klub inteligencji. Niestety, zmarł z przyczyn cokolwiek surrealistycznych [z powodu niepłacenia czynszu za lokal].

REKLAMA (2)

Gwiazdka spadła z nieba

Nie ma pewności, czy wojewódzki Tarnów nabrał z czasem spójności, faktem jest, że w późniejszych latach zaprzestało działalności Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Tarnowskiej, a powstałe już potem Tarnowskie Towarzystwo Kulturalne czy Tarnowskie Towarzystwo Naukowe są dzisiaj praktycznie niewidoczne…
Ale w sensie materialnym Tarnów skorzystał na pewno. Status województwa znacznie przyspieszył jego rozwój. Powstały nowe osiedla, tzw. blokowiska, w których zamieszkało ok. 25 tys. ludzi. Liczba ludności miasta w latach 1975 – 1998 wzrosła z 98 tys. do ponad 120 tys. Rozbudowany został przemysł, zdążono zbudować m.in. szpital wojewódzki, obwodnicę południową, wspomniany już biurowiec, siedzibę Oddziału Wojewódzkiego ZUS i nowoczesne centrum telekomunikacji z centralą Pentaconta, ukończono dworzec kolejowy Tarnów Zachodni (obecnie Mościce). Miasto pozyskało również wysoko kwalifikowane kadry niezbędne w funkcjonowaniu administracji wojewódzkiej, w schyłkowym okresie województwa powstały Wyższa Szkoła Zawodowa i dwie prywatne wyższe uczelnie. Pytany po latach o te wydarzenia nieżyjący już Antoni Sypek, znany historyk miasta, powiedział mi, że uzyskanie przez Tarnów statusu wojewódzkiego było gwiazdką z nieba, która spadła na miasto.

Potem, niestety, spadł sporej wielkości meteoryt. Wraz z kolejną reformą administracyjną Polski w 1999 roku, przeprowadzoną przez rząd premiera Jerzego Buzka, z 49 województw zrobiono 16, a w likwidacji znalazło się także tarnowskie. Tarnów wraz z dawnym województwem znalazł się w granicach woj. małopolskiego jako siedziba powiatów grodzkiego i ziemskiego. Nastąpiła ponowna zmiana szyldów. Jeszcze przez krótki czas funkcjonował tu Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin, ale Kraków także po niego rychło wyciągnął rękę. Jak ktoś wtedy błyskotliwie zauważył, malując sprayem napis na ścianie jednej z tarnowskich kamienic, miasto z powiatu powstało i w powiat się obróciło…
Podejmowane przez niezbyt liczne grupy krytyków reformy Buzka próby kolejnej zmiany podziału administracyjnego RP, która zakładałby powstanie np. woj. tarnowsko-sądeckiego, na dziś i na jutro mają zerowe szanse. To raczej już nie wróci…

To już naprawdę koniec

Dawne województwo tarnowskie stało się częścią nie tylko woj. małopolskiego, ale i podkarpackiego, z powiatami dębickim i mieleckim.
Koniec, jak można było się spodziewać, był smutny. Lokalne władze, samorządowcy i aktywiści dobrze wiedzieli, że przeprowadzone zmiany nie zwiastują lepszej przyszłości dla Tarnowa, wręcz przeciwnie, chociaż niektórzy robili dobrą minę do złej gry. Część rzeczywiście wierzyła w cud samorządności lokalnej i w jej sprawczość, lecz wszystkie ówczesne obawy związane z degradacją miasta potwierdziły się w kolejnych latach.
Pamiętam, jak wiedziony dziennikarską intuicją w pierwszych dniach stycznia 1999 pojechałem na pogranicze nowych powiatów – tarnowskiego i mieleckiego, w kierunku Radomyśla Wielkiego, który jeszcze kilka dni wcześniej znajdował się w woj. tarnowskim.

REKLAMA (3)

Przypadkowo zatrzymałem się obok skromnego domu, położonego trochę na odludziu, w którym powitał mnie gospodarz, pan Stefan. Mieszkał sam. Z rozbrajającą szczerością wyznał, że nie wie teraz, w którym jest województwie, do tej pory był w tarnowskim.
– Nikt w tej sprawie u mnie nie był, nie powiadomił, nie dzwonił, żadnego pisma z urzędu nie dostałem, kronika w telewizji dalej jest krakowska, nie mam pojęcia o zmianach – twierdził. Uprzejmie go więc poinformowałem, że jego posesja znajduje się już w granicach pow. mieleckiego i woj. rzeszowskiego, a właściwie podkarpackiego. Na panu Stefanie nie zrobiło to żadnego wrażenia. Machnął tylko ręką i, śmiejąc się, rzekł: – Najważniejsze, że sklepu z piwem nie przenieśli gdzie indziej…

Województwo tarnowskie, które istniało w latach 1975-1998, powstało z części woj. krakowskiego i rzeszowskiego, na obszarze 4151 km kw. Graniczyło z województwami: krakowskim, kieleckim, tarnobrzeskim, rzeszowskim, krośnieńskim i nowosądeckim. Na jego terenie znajdowało się 49 gmin.

Na koniec istnienia województwa mieszkało tu ponad 700 tys. osób. Do największych miast obok Tarnowa należały Dębica oraz Bochnia. Tablice rejestracyjne pojazdów nosiły symbole TA, TN, TW. Nowe województwo miało charakter rolniczo-przemysłowy.
Pierwszym wojewodą tarnowskim był Jan Sokołowski, ostatnim Aleksander Grad. Pierwszym prezydentem wojewódzkiego Tarnowa był Jerzy Szmyd.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
NAJNOWSZE
NAJSTARSZE NAJWYŻEJ OCENIANE
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze