Tarnów coraz cieplejszy

0
tarnow coraz cieplejszy
tarnow coraz cieplejszy
REKLAMA

Niektórzy też zbyt dosłownie traktują tę informację, sądząc, że Tarnów to takie lokalne Wysypy Kanaryjskie, na które ucieka się z powodu panującego w innym miejscu chłodu.
W portalu Dziennika Gazety Prawnej można odnaleźć taką zachętę: „Nie lubisz zimy? Jedź do Tarnowa! Zdaniem meteorologów to polski biegun ciepła”. Przypuszczalnie chodzi o żart, bo przecież Tarnów nie leży w ciepłych krajach i zdarza się tu taka sama zima, jak w innych regionach kraju, nie licząc może Suwalszczyzny.
Do popularności tarnowskiego bieguna ciepła na pewno w dużym stopniu przyczyniła się zorganizowana kiedyś w Tarnowie sesja Krajowego Klubu Reportażu. Zaproszony na nią dr Franciszek Pulit, geolog i przyrodnik z Tarnowa, tłumaczył jednak dziennikarzom, że najcieplejsze miasto w kraju nie bierze się stąd, że w określone dni padają tu spektakularne rekordy najwyższych temperatur, ale stąd, że w mieście nad Białą występuje najwyższa średnia temperatura powietrza w ujęciu rocznym. Prawdopodobnie niektórzy tą wiadomością byli trochę rozczarowani, ale po sesji KKR w wielu pismach i portalach ogólnopolskich znalazły się materiały z Bieguna Ciepła. To również zrobiło swoje.

Wyparty renesans
Jeśli dzisiaj czytamy niektóre blogi podróżnicze, to okazuje się, że hasło promocyjne Tarnowa z coraz większym skutkiem przebija się do świadomości turystów. Bez wątpienia ugruntowuje swoją pozycję, co łatwo dostrzec po krótkiej lekturze różnych wpisów. Powoduje poza tym dobre, przyjazne skojarzenia, więc nie potwierdza się obawa sprzed kilku jeszcze lat, że hasło o biegunie jest nijakie i najlepiej byłoby z niego zrezygnować. Nikt wtedy jednak nie miał pomysłu na nowe. W niektórych głowach kołatała się czasem myśl, żeby postawić na hasło: „Tarnów – perła renesansu”, ale zwykle takim mianem określa się Zamość. Co ciekawe, to drugie miasto w swoim haśle nie odwołuje się do tego określenia; wybrało ono dość udany slogan: „Zamość – miasto idealne”, ale także w nawiązaniu do swojej bogatej historii. Warto jednak przy okazji wspomnieć, że przed kilkoma laty ukazał się przewodnik pod tytułem „Tarnów. Perła renesansu”. Mimo to, nie przyjęło się.
Tarnów postanowił być konsekwentny i pozostać perłą klimatu. Ale, jak już wspomniałem, nie brakuje zawiedzionych. W jednym z blogów czytam, że ktoś przybył do Tarnowa, lecz zastał nieprzyjemną pluchę. Zdziwienie wydawało się szczere: „Polski biegun ciepła??? Okropna pogoda! ”. Z dalszego opisu wcale nie wynikało, że to tylko pewien rodzaj żartobliwej ironii, raczej wyraźnej złości.

REKLAMA (3)

Krzepiąca wieść
Rzeczywiście, niektórzy dość bezrozumnie przypuszczają, że Tarnów jest cieplejszy od innych miast każdego dnia – i latem, i zimą. Z pewnym zaskoczeniem przeczytałem też opublikowany w ostatnich tygodniach raport dotyczący funkcjonowania miejskich wypożyczalni rowerów w Polsce, ogłoszony przez firmę Dadelo. Sam raport, któremu poświęciliśmy więcej miejsca w osobnym materiale przed tygodniem, wart jest uwagi, ale jeden wniosek wysnuty przez autorów trochę bawi. Chodzi o to, że pod względem liczby wypożyczeń jednośladów Tarnów zajął odległe miejsce w kraju, lecz w opracowaniu znalazła się krzepiąca wiadomość. Skoro miasto jest polskim biegunem ciepła, a lato trwa tutaj najdłużej, to – zdaniem autorów – jest nadzieja, że rower znajdzie się w dłuższym użytkowaniu i statystyki się poprawią. Logiczne? Tylko pozornie. Wiadomo przecież, że ani odrobinę wyższa całoroczna temperatura, ani dłuższe o kilka dni termiczne lato, notowane w Tarnowie, nie mają pod tym względem większego praktycznego znaczenia.
Co gorsza, wciąż nie brakuje takich, którzy nie chcą uznać Tarnowa za najcieplejsze miasto. Obok niego wymieniane są Legnica, Wrocław, Słubice, Zielona Góra i inne. W portalu Twoja pogoda napisano:
„Biegun ciepła obejmuje miejscowości położone nad brzegami Odry, która przecina Wał Zielonogórski, a dokładniej w pasie od Bytomia Odrzańskiego przez Nową Sól i Cigacice po Krosno Odrzańskie. To najlepsze miejsce do zamieszkania dla tych, którzy ubóstwiają ciepło”.
Do tekstu dołączona jest mapka meteorologiczna kraju, z której wynika, że właśnie tam, a nie w Tarnowie, znajduje się polska wyspa ciepła, źródłem informacji zaś są dane za okres 1971 – 2000 potwierdzone przez IMiGW. Żeby była jasność: Tarnów pretendujący do tytułu stolicy ciepła także powołuje się na badania przeprowadzone przez ten sam Instytut.

REKLAMA (2)

Konkurencja… odlewników
Ale tym razem nie będziemy zajmować się ustalaniem prawdy, która obowiązuje w tej sprawie, zresztą Wydział Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Tarnowa dość sprytnie wybrnął z sytuacji. Kiedy rozmawiałem z jego wicedyrektorką, Marią Zawadą – Bilik, powiedziała, że hasło „biegun ciepła” ma szersze znaczenie. Nie chodzi w nim tylko o parametry meteorologiczne, ale i o ciepłą, miłą atmosferę, którą chce zafundować gościom miasto. No i niech teraz ktoś się przyczepi…
Ciepło – dosłowne i metaforyczne – rzeczywiście przyciąga. Dowiedziałem się właśnie… o „Stąporkowie – Biegunie Ciepła”. To już mnie bardzo zdumiało, więc sprawdziłem, w czym rzecz, bo przecież nie w klimacie. Okazuje się, że Stąporków, małe miasteczko na Kielecczyźnie, chce być takim „biegunem” jak Tarnów ze względu – uwaga – na swoje tradycje odlewnicze. Tylko czy w tym przypadku nie chodzi raczej o biegun gorąca?…

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze