Węże mają swój sezon. Żmije pełzną pod Tarnów

0
żmija
Fot. depositphotos.com
REKLAMA

W ubiegłym miesiącu mieszkańcy ul. Paderewskiego w Tarnowie podnieśli alarm: żmija w ogrodzie! Wezwana została Straż Miejska. Na szczęście był to zaskroniec, ale nawet ten wąż w skrajnych przypadkach może okazać się dla człowieka nieprzyjazny. Lepiej teraz, podczas majowych spacerów, uważać, bo trwa sezon godowy węży, a żmija zygzakowata coraz częściej widywana jest w pobliżu granic Tarnowa.

Sygnały o pojawieniu się żmij zygzakowatych w regionie tarnowskim, jedynych jadowitych węży w kraju, zdarzają się coraz częściej. To, że często spotykane są na Pogórzu Ciężkowickim, m. in. w rejonie Brzanki, nikogo nie dziwi. Ale żmije pojawiają się tam, gdzie do tej pory stanowiły wyjątkową rzadkość. Nie tak dawno na wiejskim podwórku w Królówce pod Nowym Wiśniczem strażacy odłowili groźnego gada metrowej długości. Za pomocą specjalnego chwytaka złapali węża do worka, a potem wypuścili go w ustronnym miejscu. Jest to gatunek znajdujący się pod częściową ochroną. Wcześniej podobna akcja odbyła się w okolicy Bochni. Kiedyś żmija ukryła się w stercie zgromadzonego drewna na prywatnej posesji w Biadolinach Radłowskich. Gady te spotykane już były także na podwórkach w Lisiej Górze, blisko Tarnowa.

Diabelski wąż

– Nie zaskakują mnie te informacje – mówi Paweł Wałaszek, powiatowy inspektor weterynarii w Tarnowie. – Teren Lisiej Góry położony jest na wysoczyźnie, dobrze nasłoneczniony, więc żmije lubią takie środowisko.

REKLAMA (2)
REKLAMA (3)
To tylko fragment tekstu…
temi
Cały artykuł dostępny tylko dla subskrybentów.
Wykup nielimitowany dostęp BEZ REKLAM do wszystkich treści i wydań elektronicznych tygodnika TEMI.
Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze