W polskich salonach dostępna już jest nowa Śkoda Fabia czwartej generacji. Obecne wydanie znacząco urosło, ma rozstaw osi, którym przewyższa Śkodę Octavię pierwszej generacji. Na początek zamawiać można wersje z silnikami 1.0 MPI i 1.0 TSI. Wraz ze wzrostem rozmiaru wzrosła też cena i za bazową wersję musimy zapłacić minimum 59 100 zł.
Czeska Śkoda wprowadza na polski rynek czwartą generację swego bestsellera segmentu B, modelu Fabia. Nowa generacja wyróżnia się znacznie większymi rozmiarami. Model jest dłuższy aż o 111 mm i mierzy 4107 mm w wersji hatchback. Jest też szerszy o 48 mm, ale za to niższy od poprzedniego wcielenia. Znacząco, bo aż o 94 mm wzrósł rozstaw osi, który wynosi obecnie 2564 mm i osiągnął wartość większą niż Śkoda Octavia pierwszej generacji. Aż o 50 l wzrosła pojemność bagażnika, która wynosi 380 l. Śkoda Fabia ma obecnie rozmiary zarezerwowane jeszcze nie tak dawno dla aut kompaktowych segmentu C. To – według producenta – powoduje, iż Fabia ma być najbardziej przestronnym modelem w swoim segmencie.
Stylistycznie najnowsza Fabia nawiązuje do innych aktualnych modeli Śkody. Jej pas przedni przypomina Scalę, zaś tylne lampy nawiązują do tych z Karoqa. Rzucają się w oczy boczne przetłoczenia, stylizowane na charakterystyczny trójkąt czeskiej flagi.
Nowa Śkoda Fabia będzie dostępna z gamą spalinowych jednostek benzynowych o mocy od 65 do 150 KM. Nie możemy się spodziewać silników wysokoprężnych. Listę silników otwiera wolnossący silnik trzycylindrowy 1.0 MPI 65 KM zestawiony z 5-biegową skrzynią manualną, wolnossący silnik R3 1.0 MPI EVO (80 KM/93 Nm) z 5-biegową skrzynią, natomiast kolejny to turbodoładowany trzycylindrowiec 1.0 TSI EVO 95 KM także łączony z 5-biegową skrzynią manualną. Również trzy cylindry ma 1.0 TSI EVO o mocy 110 KM, który jednak do przekazania napędu wyposażony może być w 6-biegową skrzynię manualną lub 7-biegową zautomatyzowaną przekładnię dwusprzęgłową DSG. Najmocniejsza wersja napędzana będzie przez turbodoładowany czterocylindrowy silnik 1.5 TSI EVO o mocy 150 KM zestawiony z 7-biegową zautomatyzowaną przekładnią dwusprzęgłową DSG.
Na początek do oferty trafią silniki 1.0 MPI i 1.0 TSi w wersjach wyposażenia: Active, Ambition oraz S. Czterocylindrowy 1,5 TSI będzie dostępny później, być może pojawi się wraz z przewidzianą na rok 2022 wersją Monte Carlo.
Niestety, czeski koncern wraz ze wzrostem rozmiaru Fabii, podniósł także jej ceny. Za najtańszą odmianę 1.0 MPI Active o mocy 80 KM musimy zapłacić minimum 59 100 zł, to 15% więcej niż za bazową wersję 1.0 MPI Ambition o mocy 60 KM poprzedniej generacji.
Najtańsza wersja z silnikiem turbodoładowanym 1.0 TSI 95 KM wymaga dopłaty 3,5 tys. zł. Najtańsza wersja Fabii z silnikiem 1.0 TSI 110 KM wyposażona w 7-biegową zautomatyzowaną przekładnię dwusprzęgłową DSG kosztuje 72 650 zł, ale jest to już pojazd w bogatszej wersji Ambition.
Jest zdecydowanie drożej, ale nie oszczędzano na wyposażeniu standardowym, gdzie znajdziemy szereg systemów wspomagających kierowcę, takich jak: kontrola odstępu i awaryjne hamowanie Front Assist, asystent pasa ruchu Lane Assist, system wykrywania zmęczenia kierowcy, czujnik zmierzchu czy wspomaganie ruszania pod wzniesienie Hill Hold Control. Ponadto w standardzie otrzymamy również klimatyzację manualną, radio Swing z 4 głośnikami, tunerem cyfrowym DAB+ i zestawem głośnomówiącym Bluetooth oraz centralny zamek, przednie światła LED i elektrycznie sterowane przednie szyby, a także lusterka.
W ramach długiej listy opcji dokupić można m.in. pakiet Travel Assist z dodatkowymi funkcjami wspomagającymi kierowcę, monitorowanie martwego pola, przednie adaptacyjne światła LED, system wspomagania parkowania, aktywny tempomat, dach panoramiczny, nawigację z ekranem 9,2”, wirtualny kokpit, zestaw audio z subwooferem czy też dwustrefową klimatyzację Climatronic.
Konfigurując najmocniejszą dostępną wersję 1.0 TSI w najbogatszej wersji Style ze skrzynią DSG, można bez trudu skonfigurować pojazd, którego cena przekracza 110 tys. złotych.
Nową większą Fabię można już zamawiać w salonach.
