Elektryfikacja Skody

0
Skoda Superb iV
Skoda Superb iV
REKLAMA

Skoda Superb iV, bo tak nazwano wersję z napędem hybrydowym typu plug-in, jest pierwszym takim pojazdem czeskiej marki, została zaprezentowana niedawno przy okazji faceliftingu tego modelu. Do napędu wykorzystano układ silników elektrycznego i spalinowego znany już z Volkswagena Passata GTE, jednak dopracowano go, montując na przykład większy zestaw baterii.
Tak więc pod maską Skody Superb iV pracuje jednostka benzynowa TSI o pojemności 1,4 litra i mocy 156 KM, współpracująca z silnikiem elektrycznym o mocy 116 KM. Łączna moc systemowa osiągnąć może wartość 218 koni mechanicznych, zaś maksymalny moment obrotowy to 400 Nm.
Akumulatory litowo-jonowe zastosowane w Superb iV mają łączną pojemność 13 kWh, czyli o 4 kWh więcej niż w Passacie GTE, co umożliwia pokonanie na samym prądzie dystansu nawet 55 kilometrów. Taki zasięg może być wystarczający na codziennej trasie dom-praca i z powrotem. Potem możemy korzystać z silnika spalinowego, który przy 50-litrowym zbiorniku paliwa zwiększa zasięg pojazdu do 850 km. Pełne ładowanie baterii za pomocą oferowanego przez Skodę wallboxa zająć ma około 3,5 godziny.
Napęd hybrydowy pracować może w jednym z trzech trybów – Sport, Hybrid i E-mode. Pierwszy tryb nastawiony jest na osiągi kosztem zasięgu. Drugi pozwala na optymalne wykorzystanie łącznej pracy obu elementów napędu, zaś trzeci, to wymuszony napęd elektryczny.
Dodatkowy silnik elektryczny i baterie zmniejszyły pojemność ogromnego bagażnika Superb. W liftbacku pozostało jednak dalej 485 litrów z 625 litrów rob, w wersji kombi bagażnik zmalał do 510 litrów z 660.
Skoda Superb iV dostępna będzie w wersjach wyposażenia od Ambition po Laurin&Klement.
Wraz z Superb iV zaprezentowana została Skoda Citigo e iV, pierwsze w pełni elektryczne auto czeskiego koncernu. Citigo e iV z zewnątrz wygląda praktycznie tak samo, jak standardowa wersja, jedyne, co ją odróżnia to zastosowanie grilla z zaślepionymi otworami wlotu powietrza. Gniazdo ładowania umieszczono pod klapką, w miejscu gdzie dotychczas znajdował się wlew paliwa.
Elektryczne Citigo dostępne będzie wyłącznie w nadwoziu pięciodrzwiowym, z miejscem dla czterech pasażerów, a zastosowany w nim w pełni elektryczny napęd nie jest wprost kopią tego z elektrycznego Volkswagena e-Up!
Zastosowany silnik elektryczny ma moc 83 KM i dysponuje momentem obrotowym 210 Nm. Wysoki moment obrotowy pozwala zniwelować skutek wzrostu masy samochodu wynikający z montażu w podłodze zestawu litowo-jonowych akumulatorów o pojemności 36,8 kWh. Tak, więc pomimo zdecydowanego wzrostu masy, Skoda Citigo e iV od zera do 100 km/h rozpędza się w 12,5 sekundy, a jej prędkość maksymalna to 130 km/h. Niezła jest elastyczność zespołu napędowego, który przyspiesza samochód od 60 do 100 km/h, w czasie 7,6 sekundy.
Samochód ma mieć zasięg do 265 kilometrów, wg. standardu WLTP., zaś ładowanie akumulatorów od zera do 80 procent ma trwać przy użyciu szybkiej ładowarki CCS o mocy 40 kW ok. godziny. Natomiast ładowanie „do pełna” za pomocą wallboxa Skody, o mocy 7,2 kW, pozwoli trwać już ponad cztery godziny. Ładując samochód z domowej instalacji w domu, z mocą 2,3 kW, musimy na to poświęcić ponad minimum 12,5 godziny.
Co ważne w małym aucie, nie zmniejszyła się pojemność bagażnika, która w dalszym ciągu wynosi 250 litrów.
Rozpoczęcie produkcji modeli Superb iV i Citigo e iV rozpocznie się jeszcze w tym roku, a pierwsze egzemplarze trafią do sprzedaży na początku 2020. Ceny samochodów poznamy najwcześniej jesienią, podczas salonu samochodowego we Frankfurcie.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze