
Stowarzyszenie „Nadzieja” działa już 25 lat, skupia blisko 50 niepełnosprawnych osób z gminy Tuchów i powiatu tarnowskiego. – Od początku korzystamy z pomieszczeń udostępnianych w klasztorze przez redemptorystów. Ale aby poszerzyć ofertę, chcielibyśmy zmienić lokal. Samorząd proponował nam kilka obiektów, jednak żaden nie spełniał wymagań. Doszliśmy do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie budowa budynku, w którym zapewnimy osobom niepełnosprawnym opiekę, rehabilitację i integrację – mówi prezes stowarzyszenia, Marian Gut.
Tuchowskie stowarzyszenie już blisko 10 lat temu nabyło 22-arową działkę, na której miałby stanąć obiekt. Wybudowano tam plac zabaw, boisko do siatkówki oraz mały drewniany domek letniskowy. W ostatnim czasie pojawiła się możliwość dokupienia sąsiadującej działki i powiększenie terenu o 50 arów. – Zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy, ale stać nas jedynie na wykup połowy działki. Szukamy pieniędzy i sponsorów. Male są szanse, że dostaniemy wsparcie od samorządu…
Burmistrz Tuchowa, Adam Drogoś nie ukrywa, że budowa ośrodka nie należy do najpilniejszych inwestycji w gminie, a koszt przewyższa możliwości finansowe samorządu. – Możemy pomóc przy staraniach o wsparcie budowy u marszałka czy wojewody, ale to wszystko.
Okazuje się, że obiekt, w którym miałyby powstać gabinety do rehabilitacji, świetlica, baseny, pokoje noclegowe i kaplica, to wydatek rzędu 6 milionów złotych. Marian Gut uważa jednak, że ośrodek jest niezbędny. – Planujemy, aby na terenie obiektu mogło zamieszkać co najmniej 20 osób. Spełniałby on istotną rolę w momencie, kiedy rodzice niepełnosprawnego dziecka zachorowaliby lub zmarli i nikt nie mógłby się nim zająć. Wydaje się, że jedyną szansą jest prywatny inwestor, który wybudowałby obiekt, a następnie w jakiś sposób na nim zarabiał. Mamy gotowy projekt budynku, ogólny kosztorys, pozwolenie na budowę…