Na efekty prac tego zespołu przyjdzie jednak dłużej poczekać; niektórzy twierdzą, że powstał jedynie mało przydatny dokument, który szybko odejdzie w zapomnienie.
Nie zgadza się z podobnymi opiniami Jan Szczerba z Referatu Rozwoju i Promocji Urzędu Miasta Wojnicza, pełnomocnik zespołu ds. rewitalizacji.
– Wykonaliśmy istotną pracę, konkretne zadania są zapisane w programie i tym samym mają większą szansę na pozyskanie dofinansowania z zewnętrznych funduszy. Na Lokalnym Programie Rewitalizacji zyskają przede wszystkim: nasz Rynek i pałac Dąmbskich z najbliższym otoczeniem.
Burmistrz Jacek Kurek także przekonuje, że ów program ma istotne znaczenie dla poprawienia estetyki Wojnicza i promocyjnego wizerunku. A perspektywa nie jest odległa… Pierwsze efekty powinny być widoczne w 2015 roku, choć akurat w przyszłym roku priorytetem będzie sfinalizowanie kanalizacji miasta i budżet gminy musi sprostać przede wszystkim tej inwestycji.
– Z programu rewitalizacji skorzystają nie tylko obiekty gminne, ale i prywatne – zwraca uwagę burmistrz Kurek. – Dla przykładu, mamy w Wojniczu tzw. Dom Pański przy ul. Jagiellońskiej, który należy do mieszkanki Krakowa. Ten budynek jest wpisany w nasz program i jego właścicielka skorzystała już w ubiegłym roku z dotacji Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Dzięki uzyskanym funduszom wyremontowała częściowo zabytkowy obiekt.
W ramach Lokalnego Programu Rewitalizacji władze Wojnicza zamierzają przywrócić świetność m.in. zespołowi pałacowo-parkowemu Dąmbskich. W pałacu mieści się obecnie Zespół Szkół Licealnych i Technicznych, do którego przylega 10-hektarowy krajobrazowy park z różnorodnym drzewostanem. W okresie międzywojennym korzystali z niego także mieszkańcy Wojnicza w celach rekreacyjnych. Do niekorzystnych zmian doszło w okresie powojennym. Na terenie parku zbudowano nową szkołę i budynki mieszkalne, stawy rybne i urządzenia nawadniające uległy dewastacji. Drzewostan zaś pozostawiony bez fachowej opieki stracił swą pierwotną formę i wymaga interwencji konserwatora przyrody.
Samorząd Wojnicza zamierza sukcesywnie zmieniać ten stan rzeczy – ożywić stawy, przywrócić funkcje rekreacyjne parku i odnowić pałacową bryłę. W przygotowaniu jest pierwszy wniosek o dotację do Lokalnej Grupy Działania „Dunajec-Biała”. Na początek wybudowany zostanie na terenie przypałacowego parku plac zabaw dla dzieci, z ogródkiem jordanowskim z prawdziwego zdarzenia.
Z programu rewitalizacji skorzysta też wojnicki Rynek. Przylegające doń kamieniczki mają szansę np. na odnowienie elewacji, a centralny plac uwolni się częściowo od parkujących tam samochodów.
– Moi poprzednicy wybrukowali ten plac, korzystając z dofinansowania, i uczynili z niego duży parking, ja chciałbym uporządkować i ograniczyć strefę parkowania w centrum miasta – mówi wprost Jacek Kurek. Zamierza m.in. wprowadzić opłaty za parkowanie (z wyjątkiem pierwszej godziny postoju) i w dni powszednie kierować część pojazdów na nieodległy parafialny plac parkingowy. – Będę przekonywał ks. proboszcza do takiego rozwiązania i wierzę, że się porozumiemy.
Wojnicz chce się zmieniać i ma ku temu szanse. Burmistrz uspokaja niedowiarków – jest Lokalny Program Rewitalizacji i zostanie zrealizowany…
