REKLAMA
Adam Bartosz, prezes Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie, zaprezentował kolejne tablice/cegiełki upamiętniające potomków tarnowskich Żydów, pochowanych na tarnowskim kirkucie.
Za wmurowanie w ścianę cmentarza jednej tabliczki (z inskrypcją bądź tylko nazwiskiem darczyńcy) płaci jej fundator minimum tysiąc dolarów. Zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczane są na dalszą renowację i utrzymanie żydowskiej nekropolii. – Z naszej strony jest to również forma uhonorowania darczyńców. Warto przypomnieć, że prawie 800 tys. zł, pozyskanych na wkład własny do renowacji cmentarza w latach 2016-19, stanowiły wpłaty osób prywatnych – zwraca uwagę A. Bartosz. Wśród ostatnio wmurowanych kilkunastu tabliczek jest kilka ufundowanych przez właścicieli tarnowskich firm, którzy chcą pozostać anonimowi.
Bądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.
REKLAMA