
Entuzjasta jedynego nieczynnego szlaku kolejowego przebiegającego przez Powiśle Dąbrowskie postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i zawalczyć o wykorzystanie fragmentu „szczucinki” do organizacji ruchu drezyn rowerowych.
Rowerem z innej perspektywy…
Jeden z mieszkańców powiatu dąbrowskiego, pasjonat kolejnictwa i administrator facebookowej strony „Przywróćmy pociągi Dąbrowa Tarnowska – Tarnów”, poświęca wiele zapału i energii działaniom zmierzającym do przekształcenia starego torowiska w nietypową atrakcję turystyczną. Swoim pomysłem postanowił podzielić się z nami, jednocześnie prosząc o zachowanie anonimowości.
– Chodzi o uruchomienie drezyn rowerowych na nieczynnym, około pięciokilometrowym odcinku linii kolejowej nr 115 między Dąbrową Tarnowską a Olesnem. Projekt ma na celu rozwój turystyki aktywnej, promocję lokalnego dziedzictwa kulturowego i kolejowego, a także zwiększenie atrakcyjności regionu dla mieszkańców i turystów. Drezyny byłyby ciekawą formą spędzania wolnego czasu, promującą ruch na świeżym powietrzu. Przejazd nimi pozwoliłby odkryć malownicze tereny Powiśla Dąbrowskiego i cieszyć się spokojem natury. Co więcej, osoby korzystające z drezyn mogłyby przewozić także własny rower – opowiada młody aktywista. – Punkt startowy miałby znajdować się w pobliżu stacji kolejowej w Dąbrowie Tarnowskiej, około 500 metrów od najbliższego przystanku autobusowego. Rozpoczęcie trasy w stolicy powiatu byłoby jednocześnie zachętą do odwiedzenia innych atrakcji turystycznych w mieście. Punkt końcowy w Oleśnie znajdowałby się natomiast niedaleko Zalipia, fortyfikacji polowej z czasów potopu oraz zespołu pałacowego w Brniu.
To tylko fragment tekstu… |
![]() REKLAMA (3)
Cały artykuł dostępny tylko dla subskrybentów. Wykup nielimitowany dostęp BEZ REKLAM do wszystkich treści i wydań elektronicznych tygodnika TEMI już od 4 zł! Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się |























