Pomysły na gospodarkę i finanse publiczne

0
Marek Zuber
REKLAMA

Zacznijmy zatem od kwoty wolnej od podatku. Czy podoba mi się jej zwiększenie? Oczywiście tak! Oznacza ono więcej środków do dyspozycji, więcej pieniędzy, które zostają nam w kieszeniach. Nie jest to, co prawda, polityka nakierowana tylko na najbiedniejszych, bo i bogatsi z tego skorzystają, ale rozwiązanie to jest proste i można je szybko wprowadzić. I to jest jego podstawowe piękno. Jeśli będziemy kombinować z kolejnymi ulgami, to problem z nimi będzie miał zarówno aparat skarbowy, choćby w kwestii tego, czy się one należą, czy nie, jak i sami zainteresowani, czyli podatnicy. Z tego samego powodu.
O kwocie wolnej mówił Andrzej Duda, teraz jednak mówi o niej także rząd. Czyli, jak rozumiem, obecny prezydent, bo do tego to się sprowadza. Szkoda, że dopiero teraz, bo rodzi to uzasadnione podejrzenie, że pomysł związany jest tylko i wyłącznie z wyborami. A dokładnie ze złym wynikiem prezydenta po pierwszej turze wyborów. Ale nie zmienia to faktu, że jest realna szansa na wprowadzenie tego rozwiązania w przyszłym roku. Bez względu na to, kto wygra w wyborach parlamentarnych.
Co do innych pomysłów to mam z nimi kłopot o tyle, że różne hasła w rożnym czasie padały, lub w przypadku prezydenta zaczęły padać dopiero po przegranej pierwszej turze i to dość lawinowo. Choćby w kwestii utworzenia 100 tysięcy miejsc pracy dla młodych ludzi. Pomysł ma sens, będzie kosztował około 2 – 3 mld złotych. Ile będzie kosztowało zwiększenie kwoty wolnej, nie wiem, bo nie wiem, o jakim zwiększeniu w przypadku rządu czy też prezydenta mówimy. Podobno te wszystkie koncepcje można pokazywać dopiero teraz, bo dopiero teraz wyszliśmy z procedury nadmiernego deficytu.
Nie zgadzam się z taką argumentacją. Od dawna wiemy, że w 2015 roku miał nastąpić przełom w tym względzie, więc plan działań można było przygotować już dawno. Kiedy robi się to teraz, skojarzenie ze słabym wynikiem prezydenta z pierwszej tury wyborów musi się nasuwać. Poza tym wynika z tego, że większość pomysłów ma być finansowana z relatywnie większego lub realnie większego deficytu budżetowego. Co do innych pomysłów Bronisława Komorowskiego, to w kwestii interpretacji prawa na korzyść podatnika i wspierania innowacyjności jestem absolutnie „za”. Szkoda tylko, że prezydent działania na rzecz promocji tych obszarów zaczął tak późno, czyli dopiero pod koniec zeszłego roku. Prezydentem jest przecież od lat pięciu.
Andrzej Duda w obszarze gospodarczo – ekonomicznym wyróżnia się kilkoma koncepcjami, głównie jednak chyba chęcią obniżenia wieku emerytalnego. Tu już mówimy o ogromnych pieniądzach. Skąd je wziąć? Żeby wiek emerytalny obniżyć, trzeba albo obniżyć emerytury (i tak niskie), albo zwiększyć składkę rentową (i tak wysoką), albo znaleźć pieniądze w budżecie. Skąd? Jeśli dobrze rozumiem z nowych podatków, czyli bankowego i nałożonego na sieci wielkopowierzchniowe. Może i ma to sens, w każdym razie można to rozważać, ale trzeba uwzględnić dwie kwestie: o ile wiek emerytalny ma być obniżony i jakie w związku z tym trzeba nałożyć podatki? W jakiej wysokości i na co dokładnie? I nie miejmy złudzeń: to nie będzie tak, że na przykład banki oddadzą cały swój zysk. Te podatki w dużej mierze zostaną przerzucone na nas, czyli na klientów. Ale być może wolimy więcej płacić za konto albo za kredyt czy też więcej płacić w wielkich sklepach, ale szybciej przechodzić na emeryturę. To jest jakiś wybór, trzeba sobie jednak z niego zdawać sprawę.
Ostatnie dni to nieco więcej konkretów związanych z gospodarką. Ubolewam jednak nad tym, że wciąż nie odgrywa ona pierwszoplanowej roli w kampanii wyborczej. A szkoda, bo na świecie sytuacja wygląda inaczej. No i wciąż trudno mówić o realnych, pełnych, przemyślanych programach. Wciąż mamy za dużo haseł. Prezydent nie rządzi, ale koncepcje może przygotowywać. Ma do tego i aparat, i pieniądze. Potrzebne są jednak jeszcze chęci.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze