Na szczycie Bocheńca w Jadownikach, wzgórza od wieków związanego z historią regionu, stanął stalowy pomnik. Monumentalna makieta motocykla ma ponad trzy metry długości i półtora metra wysokości. Konstrukcja, na tle wieży widokowej i otwartego nieba, ma być – jak można było usłyszeć podczas odsłonięcia – symbolem pasji, wolności, odwagi i potrzeby bycia w drodze. Motocykliści znaleźli przestrzeń dla swojej narracji o wolności w miejscu ważnym krajobrazowo, co budzi kontrowersje.
Dla jednych pomnik to prowokacja – zderzenie współczesnej techniki z uświęconym kulturowo krajobrazem. – Nie jestem entuzjastą lokowania współczesnych elementów w środowisku tak mocno związanym z naszą historią, jak sąsiedztwo wczesnośredniowiecznego grodziska Wiślan – twierdzi Andrzej Szpunar, archeolog, były dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie i tamtejszej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. – Jest wiele innych miejsc, w których można realizować tego typu inicjatywy – wtóruje mu Eligiusz Dworaczyński, archeolog, który prowadził badania na terenie Bocheńca.
– Problemem jest to, że wiele współczesnych elementów małej architektury nie jest dobrze wkomponowanych w otaczającą przestrzeń – dodaje Damian Styrna, związany z ziemią brzeską artysta grafik i scenograf. – Miałem sporo wątpliwości już w momencie, kiedy na Bocheńcu, blisko grodziska, powstawała wieża widokowa. Trudno, żebym teraz pochwalał elementy związane ze współczesną kulturą w miejscu o tak dużej ekspozycji krajobrazowej – przekonuje. Dodaje również, że rozumie potrzebę poszukiwania przestrzeni dla takich wspólnot jak środowisko motocyklistów. – Problemem jest jednak lokalizacja. Bo Bocheniec to dziedzictwo historyczne i krajobraz kulturowy, który wymaga rozwagi – ocenia.
Warto wspomnieć, że pozwolenie na posadowienie pomnika wydały służby konserwatorskie. Choć stanął on w miejscu osady, która istniała na podgrodziu pradziejowego grodziska, została ona przebadana archeologicznie podczas prac przygotowawczych do budowy wieży.
To tylko fragment tekstu… |
 REKLAMA (2)
Cały artykuł dostępny tylko dla subskrybentów. Wykup nielimitowany dostęp BEZ REKLAM do wszystkich treści i wydań elektronicznych tygodnika TEMI już od 4 zł! Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się |
