Niechciane domy na Osiedlu Nauczycielskim. Spór między mieszkańcami i urzędnikami

0
Tarnów - Niechciane domy na Osiedlu Nauczycielskim
Protestujący mieszkańcy Osiedla Nauczycielskiego, za ich plecami widoczna przyczyna protestu
REKLAMA

Bunt części mieszkańców na Osiedlu Nauczycielskim w Tarnowie. Ludzie piszą monity, gdyż – jak informują – „ktoś chce wyrządzić krzywdę i wpłynąć na utratę wartości nieruchomości w przypadku chęci lub czasem konieczności jej sprzedaży”. W opinii mieszkańców krzywda miałaby się spełnić po zbudowaniu na osiedlu dwóch nowych budynków, innych od pozostałych. Interesujący w tym wszystkim wydaje się również spór o określenie tych obiektów. Dla jednych są to tylko domy jednorodzinne, dla innych wielorodzinne, nawiązujące formą do małych bloków. Co w takim razie buduje się na Osiedlu Nauczycielskim?
Spotykamy się w pogodny dzień w rejonie ul. Apenińskiej i Świętokrzyskiej. To ulice wchodzące w skład zbudowanego w latach 90. Osiedla Nauczycielskiego. Dzielnica domów jednorodzinnych zlokalizowana została w niewielkiej kotlinie, poniżej ul. Lwowskiej, już przy wylocie z miasta, we wschodniej części Tarnowa.
Nasze spotkanie odbywa się w plenerze przy udziale kilkunastu osób. Za ich plecami dobrze widać powód kłopotu: rozpoczęta budowa budynku mieszkalnego. Ma mieć trzy kondygnacje, cztery mieszkania, mieścić się na 8-arowej działce, na której powstaną także parkingi.

– Kiedy lata temu zakładaliśmy spółdzielnię, która miała na celu zbudować Osiedle Nauczycielskie, zamiarem jej było wzniesienie wyłącznie wolnostojących domów jednorodzinnych. Zgodnie z prawem ten klimat zabudowy powinien nadal być utrzymany, ale pojawiły się projekty budynków, które zmieniają dotychczasowe rozwiązania budowlane i architektoniczne. Wątpliwości wzbudza wysokość zaplanowanych budynków, linia zabudowy i rodzaj dachów. Dachy w 70 procentach mają być płaskie, żelbetowe, jedyne tego typu na osiedlu – mówi Jan Lazar, mieszkaniec Osiedla Nauczycielskiego.

Małe Tokio

Sytuacja ta wzbudziła protest części mieszkańców.
– Według oficjalnie przedstawionych założeń mają tu powstać dwa budynki mieszkalne jednorodzinne w zabudowie bliźniaczej, a naszym zdaniem chodzi o budynki wielorodzinne w zabudowie szeregowej, przypominające bloki. To tak jakby tzw. mrówkowiec przy ul. Lwowskiej określić jako pięć budynków 10-kondygnacyjnych w zabudowie bliźniaczej – tłumaczą protestujący.

REKLAMA (2)

Drugi – taki sam, jak obecnie wznoszony budynek – ma być zbudowany obok. Inwestorem obu jest jeden z tarnowskich deweloperów, ale mieszkańcy swój protest kierują w stronę prezydenta Tarnowa, który wydał decyzję umożliwiającą budowę.
W petycji podpisanej przez 60 mieszkańców Osiedla Nauczycielskiego do prezydenta Romana Ciepieli nadmienia się: „Urząd rozpatrując przedmiotową sprawę zaniechał ustalenia rzeczywistego stanu faktycznego, co doprowadziło do niezasadnego wydania decyzji o warunkach zabudowy”.

REKLAMA (3)

– Kiedy rok temu osiedlałem się tu z rodziną, byłem przekonany, że mój dom teraz i w przyszłości będzie znajdował się w sąsiedztwie podobnych domów. Tak określał to wówczas projekt, który nabyłem wraz z nieruchomością. Tymczasem obok mnie, w bliskiej odległości, ma wyrosnąć budynek o zupełnie innej charakterystyce burząc obecny porządek, nie tylko przestrzenny. Budowa została wciśnięta pomiędzy istniejącą już zabudowę. Po zrealizowaniu obok kolejnej, podobnej, nastąpi jej zagęszczenie, a więc także zagęszczenie ludności na niewielkim przecież obszarze. Jeśli takie budowanie miałoby się stać tutaj normą, to wkrótce będziemy mieli na osiedlu małe Tokio – mówi Jerzy Szczerba.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze