Urząd Miasta Tarnowa przeprowadził badania, z których wynika, że w 2023 roku wydatki miasta związane z mediami energetycznymi zwiększą się o przeszło 24 miliony złotych.
Drastyczny wzrost cen energii elektrycznej, paliwa gazowego oraz ciepła systemowego, który obserwujemy w ostatnich latach, mocno daje się we znaki samorządom. Jeszcze w 2019 roku Tarnów wydał na zakup energii 19 milionów złotych. Obecnie miasto musi się liczyć z kosztami rzędu 25 milionów, a w przyszłym roku mogą one wzrosnąć aż do 49 milionów.
Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela, powołując się na przewidywania Zawiązku Miast Polskich, z których wynika, że podwyżki prądu mogą kosztować samorządy około 5 miliardów złotych, podkreśla, że rząd nie powinien zwlekać z podejmowaniem działań osłonowych i systemowych reform.
– Po stronie dochodów w jednostkach samorządu terytorialnego nie obserwujemy żadnego wzrostu środków. Nie ma żadnego mechanizmu wyrównującego dla gmin poziom kosztów energii. W związku z tym występujemy do rządu z jasnym i oczywistym postulatem o taką zmianę systemu finansowania samorządów, żeby można było przynajmniej o stopień inflacji zwiększać dochody jednostek w celu zaspokojenia rosnących potrzeb wydatkowych – mówi Roman Ciepiela.
Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Tarnowie Tadeusz Sieńczak zapewnia, że przedsiębiorstwo posiada zapasy węgla energetycznego, a dostawy są wciąż realizowane, co pozwoli na korzystanie z tego źródła energii na przełomie sezonu grzewczego 2022/2023. Zdecydowanie gorzej wygląda sytuacja z gazem.
– Mamy nadzieję, że dostawy gazu będą realizowane, bo będziemy musieli, szczególnie w 2023 roku, stosować to źródło energii w większym zakresie niż obecnie. Posiadamy w elektrociepłowni Piaskówka kotły, które możemy alternatywnie zasilać gazem lub olejem opałowym, który w cenie jednostkowej jest obecnie najdroższy. W sytuacji kryzysowej, gdyby nie było gazu, możemy po to paliwo sięgnąć i zrealizować produkcję ciepła z oleju opałowego – informuje Tadeusz Sieńczak.
Miasto rozpoczęło, jak informuje prezydent, szukanie obszarów, w których można by zaoszczędzić środki na energię. Możliwie, że w najbliższej przyszłości urzędnicy staną przed dylematem dotyczącym ograniczenia funkcjonowania miejskich jednostek i instytucji. Natomiast mieszkańcy Tarnowa muszą się liczyć z obniżeniem standardu życia.