Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Tarnowie, zgodnie z nową taryfą zatwierdzoną przez Urząd Regulacji Energetyki w Krakowie, zwiększyło ceny ciepła systemowego o 7,6 proc. Oznacza to, że mieszkańców Tarnowa czekają kolejne podwyżki.
Wzrost cen ciepła systemowego, czyli podgrzanej w elektrociepłowniach lub ciepłowniach wody, dotknie wszystkich mieszkańców naszego kraju korzystających z tego sposobu ogrzewania, czyli ponad 15 milionów użytkowników. Ma to związek z drastycznym wzrostem cen węgla, spowodowanym sytuacją geopolityczną, głównie z odcięciem importu z Federacji Rosyjskiej. Obecnie ceny węgla są o ponad 100 proc. wyższe niż w 2021 roku.
– W maju bieżącego roku Urząd Regulacji Energetyki w Krakowie zatwierdził zmianę taryfy nr 16 obowiązującej do 30 września 2022 roku. Zmiana została wprowadzona przez spółkę od 1 czerwca, a wysokość podwyżki wynosi 7,6 proc. Była ona spowodowana wzrostem kosztów cen paliwa, bowiem od 1 stycznia nastąpiła podwyżka cen węgla energetycznego o 6 proc., cen zakupu energii elektrycznej o 275 proc. oraz uprawnień do emisji CO2 o 30 proc. Jest to wzrost kosztów od ostatniej podwyżki, która miała miejsce w lutym. Natomiast wzrost tych kosztów nie był uwzględniony w tamtej podwyżce, ponieważ Urząd Regulacji Energetyki zatwierdza zmianę taryfy w oparciu o koszty historyczne, czyli te, które już wystąpiły – informuje Tadeusz Sieńczak, prezes tarnowskiego MPEC-u.
Wzrost cen o 7,6 proc. w przeliczeniu na mieszkanie mające 50 mkw. o średniej efektywności energetycznej, według prezesa MPEC-u, może odbić się miesięcznym wzrostem opłat na poziomie 13 złotych.
Prezes MPEC-u zwraca również uwagę, że to nie koniec tegorocznych podwyżek, których przyczyną będzie wzrost cen węgla energetycznego. Specjaliści prognozują, że w tym roku może zabraknąć w Polsce nawet 11 milionów ton tego surowca. Oznacza to, że w najbliższym czasie jego cena ponownie pójdzie w górę. Tarnowski MPEC zgromadził zapas węgla, który powinien wystarczyć do końca 2022 roku.
– Już dzisiaj docierają do nas informacje, że nastąpi drastyczny wzrost cen węgla energetycznego. Mówi się o podwyżce rzędu 130 proc. od 1 maja. Mam na myśli polski węgiel energetyczny, bo jeśli chodzi o ten sprowadzany z zagranicy, głównie z Kolumbii, to wzrost będzie jeszcze większy, ponieważ w bilansie energetycznym Polski, po ogłoszeniu embarga na węgiel rosyjski, na pewno zabraknie tego surowca – mówi Tadeusz Sieńczak.
Tarnowski MPEC szuka rozwiązań, żeby ciepło systemowe było dla użytkowników nie tylko najwygodniejszym sposobem ogrzewania, ale również atrakcyjnym cenowo.
– Szukamy najbardziej optymalnego rozwiązania kosztowego, które jak najmniej obciążyłoby naszych odbiorców. Mimo ciągłego wzrostu cen paliw i uprawnień do emisji walczymy o to, aby ciepło systemowe było konkurencyjne w stosunku do innych stosowanych metod ogrzewania. W okresie sezonu grzewczego głównym paliwem był węgiel energetyczny, a w szczytach używaliśmy gazu na kotłach wodnych. Część ciepła zakupujemy również od Grupy Azoty – informuje prezes MPEC-u.
Taryfa nr 16 będzie obowiązywać w Polsce do września bieżącego roku. Tadeusz Sieńczak podkreśla, że spółka, w związku z niespotykanym do tej pory wzrostem cen węgla, wystąpiła o następną zmianę taryfy. Wprowadzenie nowej taryfy zależy od Urzędu Regulacji Energetycznej. Jeszcze nie wiadomo, jak wysokie będą kolejne podwyżki, które prawdopodobnie czekają nas już najbliższej jesieni.
Przypomnijmy, że na początku lutego rząd obniżył do końca lipca stawkę VAT dla energii elektrycznej i cieplnej z 23 proc. do 5 proc. Jeśli w przyszłym miesiącu nie nastąpi przedłużenie tego okresu, to za ciepło systemowe i energię elektryczną zapłacimy zdecydowanie więcej.
