Stefan Niesiołowski: Mafia śmieciowa

1
Stefan Niesiołowski
REKLAMA

Pożar na składowisku odpadów w Przylepie koło Zielonej Góry to maleńki fragment koszmaru zaśmiecania Polski przez mafię śmieciową, za co odpowiada rządzące od ośmiu lat PiS. Tylko rząd ma możliwości, aby oczyścić nasz kraj z odpadów i różnego rodzaju śmieci, w tym bardzo toksycznych i zabójczych dla ludzi. Pisowski reżim finansuje swoich pociotków, lizusów i wszelkiego rodzaju grupy wsparcia. Ma pieniądze dla swoich kolesi w spółkach, p. Rydzyka (podobno przebierańca udającego księdza) i jego „dzieła”. Ma gigantyczne pieniądze na ocieplanie plebanii, mieszkania i pałace dla przeróżnych Obajtków itp. Przy okazji pożaru koło Zielonej Góry oglądaliśmy wzruszający spektakl w wydaniu pisowskiego wojewody, p. Dajczaka, prezydenta miasta p. Kubickiego, pp. Ozdoby, Moskwy i innych, którzy zapewniali, że wszystko jest w porządku, nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, a za pożar odpowiadają PO, Niemcy i Tusk. Reżimowi propagandyści usiłują przekonywać, że to nie oni, że jak zawsze ktoś inny… PiS jak wiadomo jest doskonały, za nic złego nie odpowiada, zło to przeciwnicy PiS-u. Drużyna patriotów i katolików jest dobrodziejstwem dla Polski, a pozbawienie jej władzy to zbrodnia, do której nie można w imię narodu polskiego oraz świętego Kościoła dopuścić.

„W ciągu trzech lat z Nitro-Chemu, największego producenta trotylu w NATO, wyjechało w niewiadomym kierunku 4-5 tys. ton toksycznych odpadów. Choć odbiorcy nie mieli pozwoleń na ich utylizację, powiązany z PiS prezes Krzysztof K. podpisywał z nimi umowy na coraz wyższe kwoty, a dyrektor finansowy firmy zatwierdzał niektóre faktury „na gębę”. Nitro-Chem zapłacił ponad 8 mln zł za utylizację na podstawie wadliwej umowy, w której pozbawiał się kontroli nad losem toksycznych odpadów. Wiele odpadów było wywożonych poza ustaleniami umowy. Podobnie podpisywano wiele faktur. Prezes firmy wywożącej odpady zajmuje się także handlem bronią. Jego firma twierdzi, że sprzedaje broń dla wojska i policji. Resorty obrony i spraw wewnętrznych do tej pory nie skomentowały tej sprawy. Nowy prezes Nitro-Chemu, który próbował zażegnać odpadowy kryzys w spółce, został zwolniony przez radę nadzorczą bez podania przyczyn. W pierwszej reakcji na kryzys Nitro-Chem oświadczył, że obecnie utylizuje prawie wszystkie swoje odpady na terenie zakładu. Okazało się to nieprawdą.” („Afera odpadowa. Jak handlarz bronią z akwarystą wywozili toksyczne odpady Nitro-Chemu”, internet, 24.07.2023 r.). „Jest 1 maja 2020 r. We wsi Rojków w województwie mazowieckim zatrzymuje się TIR. Auto wyładowane jest mauzerami, czyli ogromnymi zbiornikami. W każdym z nich znajdują się odpady z produkcji trotylu, tzw. czerwone wody. To silnie toksyczne związki… TIR kilka godzin wcześniej wyjechał z zakładów Nitro-Chem w Bydgoszczy, które dostarczają materiały wybuchowe do największych armii świata… Kiedy auto stoi w Rojkowie, stopniowo wyczerpuje się bateria śledząca jego trasę nadajnika GPS. Bateria ostatecznie pada o czwartej rano. TIR rusza dalej w nieznanym kierunku. Dwa dni później w tym samym miejscu w tej samej wsi zatrzymuje się kolejny TIR wyładowany toksycznymi odpadami z Nitro-Chemu. Jego bateria wyczerpuje się o godzinie 1.13, także to auto rusza w nikomu nieznanym kierunku. W jaki sposób władze bydgoskiej spółki dopuściły do wywozu tysięcy ton toksycznych odpadów przez podejrzane firmy bez żadnej kontroli. Da się to ustalić na podstawie umów Nitro-Chemu z odbiorcami odpadów, a także sporządzonych w tej sprawie raportów Polskiej Grupy Zbrojeniowej” (ibidem).

Mechanizm działania śmieciowych gangów, całkowicie do tej pory bezkarnych, jest taki, że grupa mafiosów wydzierżawia w ustronnym miejscu teren, na którym składuje odpady i zobowiązuje się do ich utylizacji. Oczywiście niczego nie utylizuje, tylko po pewnym czasie znika, wynajmujący bierze pieniądze, ale największe biorą mafiosi od producenta trucizn, czasami zagranicznego. Zostają tysiące ton śmieci i problem dla samorządu oraz okolicznych mieszkańców. Co jakiś czas mafiosi podpalają śmieci, to najprostszy sposób na rozwiązanie problemu, do pożaru może dojść też spontanicznie. Policja p. Kamińskiego i Wąsika jest bardzo sprawna w upokarzaniu pani Joanny z Krakowa, w biciu demonstrantów, pastwieniu się nad kobietami i babcią Kasią, w walce z tabletkami antykoncepcyjnymi, szukaniu pigułek „dzień po”, a także pomocników w aborcji, nękaniu środowisk LGBT. Skuteczna w ochranianiu pisowskich dygnitarzy oraz ich załganych rocznic i groteskowych pomników. Za to zupełnie bezradna w łapaniu bandziorów, którzy mordują ludzi poprzez niszczenie naturalnego środowiska. Niepotrafiąca schwytać podpalaczy śmieci, ani wskazać ich protektorów.

REKLAMA (2)

W latach 2017-2022 mieliśmy w Polsce 754 pożary składowisk odpadów, a według innych danych – ponad tysiąc. Niektóre – jak ostatnie – gigantyczne. Redaktor Jan Piński w internecie wskazał na pisowskie firmy, które zarabiają na tym procederze. Wskazywał między innymi na p. Dworczyka, ważnego pisowskiego dygnitarza, który interweniował na rzecz ludzi składujących śmieci na wysypisku w Rudnej Wielkiej na Dolnym Śląsku, blokując kontrolę w/w wysypiska odpadów. Nawet, jeśli po interwencji TVN doszło do zatrzymania szefów spółki Henecko z Dolnego Śląska odpowiedzialnych za składowanie odpadów, to po wpłaceniu kaucji 1 mln złotych – co w przypadku gigantycznych zysków jest sumą śmiesznie niską – zostali oni zwolnieni. Jest jakaś zdumiewająca niemoc pisowskiego państwa w znalezieniu, schwytaniu i ukaraniu winnych zamienienia Polski w składowisko toksycznych odpadów. Mafia śmieciowa bojąc się przegranej PiS-u najpewniej nasila podpalanie śmieci, które ostatnio płoną właściwie non stop. Mamy za to obcinanie pieniędzy dla samorządów, które pozbawiane funduszy nie mają możliwości utylizacji odpadów. Również groteskowy i pozorny jest propagandowy wrzask o „niemieckich odpadach” i skierowanie do TSUE skargi na Niemcy. To jest ten sam TSUE, którego wyroków pisowski reżim nie wykonuje, deklaruje, że są one bezprawne i nie będzie ich wykonywał. Przypomina to brednie na temat „reparacji wojennych”, czysto propagandowy zabieg, który ma kierować niechęć na Unię i odwrócić uwagę od pisowskiej mafii.

REKLAMA (3)

Brutalizacja języka pisowskiej propagandy w ostatnim czasie jest moim zdaniem efektem coraz większego strachu i bezradności. Zbawca narodu poprzez falę nienawiści chce umocnić swoich fanatycznych wyznawców. Jego zdaniem „Tusk jest prawdziwym wrogiem polskiego narodu… Niech pojedzie sobie ze swoją polityką do Niemiec… Ryży na Białoruś, tam też by się przydał, ale on woli Niemcy”. Szczujnia używa podobnych określeń, p. Terlecki mówi o „draniu”, a Morawiecki o „Judaszu” i „farbowanym lisie”. To jest język stalinowskiej propagandy, czasów gdy wyznawcy zorganizowanych ideologii decydowali, kto jest patriotą a kto zdrajcą. Odrażający język nacjonalizmu, zbawców narodu i wszystkich satrapów, którzy przy pomocy wyzwisk chcieli zniszczyć przeciwników i rządzić po wieczne czasy. W Europie to nie jest możliwe i pisowski reżim upadnie. Nie pomoże mu fala kłamstw, złorzeczeń i nienawiści.

Okazało się, że nie pomogli hiszpańskim nacjonalistom przyjaciele Orbana i Putina, wsparcie Morawieckiego i PiS-u, nie pomogła włoska histeryczka p. Meloni – bojowa jak jej poprzednik Duce (Mussolini) – która skakała z radości, że „patrioci” hiszpańscy za chwilę obejmą rządy w Madrycie. W czym dzielnie wspierała ją reżimowa szczujnia. Przegrali sromotnie. Wybory wygrali socjaliści, umiarkowane liberalne centrum. Nacjonaliści skamlą o nowych wyborach i życzą Hiszpanii chaosu, bo tylko chaos może wynieść ich do władzy. Na razie sen o Osi Orbana, PiS-u i nacjonalistów w Madrycie istnieje tylko w marzeniach wrogów Unii.

W mediach przetacza się fala niechęci skierowana przeciwko kandydowaniu mecenasa Romana Giertycha do Senatu. To, że pisowcy atakują tego wybitnego i zasłużonego dla demokracji i wolności w Polsce człowieka to jasne. Z PiS-em się nie dyskutuje, PiS się zwalcza, ale robią to także niektóre środowiska opozycyjne. To podłe, jest to jaskrawy przykład działania na rzecz reżimu, przeciwko wolnej Polsce. Uważam, że bardzo potrzebny byłby w Sejmie lub Senacie Roman Giertych, i proszę osoby, dla których moje stanowisko ma znaczenie, o poparcie jego osoby.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
1 Komentarz
NAJNOWSZE
NAJSTARSZE NAJWYŻEJ OCENIANE
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze