Ich muzyka pozostanie

0
fonograf Soyka
REKLAMA

Przed nami dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki. To stosowny czas, by wspomnieć przynajmniej niektórych artystów, którzy w minionych dwunastu miesiącach opuścili świat muzyki na zawsze.
Nazajutrz po ubiegłorocznych zaduszkach w wieku 91 lat zmarł Quincy Jones, światowej sławy amerykański kompozytor, aranżer i producent muzyczny. Był 70-krotnie nominowany do Nagrody Grammy, zdobywając ją aż 27 razy.
30 listopada w 79 roku życia, po długiej chorobie odszedł Ryszard Poznakowski, muzyk, kompozytor i autor tekstów, członek zespołów Czerwono-Czarni i Trubadurzy, założyciel grupy Wiatraki. Odznaczony m.in. Złotym Krzyżem Zasługi.
30 stycznia zmarła Marianne Faithfull (rówieśniczka Poznakowskiego) – angielska piosenkarka, autorka tekstów i aktorka. Niegdyś związana z Mickiem Jaggerem, pozostawiła po sobie zarówno przeboje (m.in. As Tears Go By), jak i cenione płyty (m.in. Broken English, Strange Weather).

1 lutego, przeżywszy 75 lat ostatecznie zakończył swoją twórczość Wojciech Trzciński, kompozytor muzyki rozrywkowej, filmowej i teatralnej, aranżer, pianista i gitarzysta, dyrygent oraz producent muzyczny. Autor kilkudziesięciu przebojów, takich jak m.in. Odpływają kawiarenki, Dancing Queen, Nie będę Julią czy Staruszek świat.
10 marca odeszła Krystyna Grochowska, członkini legendarnego zespołu wokalnego Alibabki. 6 kwietnia choroba nowotworowa pokonała Clema Burke’a, amerykańskiego perkusistę, jednego z pierwszych członków zespołu Blondie.
17 kwietnia, skończywszy zaledwie 50 lat, zmarła Małgorzata Pruszyńska, założycielka zespołu De Su, z którym w 1996 roku zdobyła Złotą Płytę za debiutancki album z przebojem Życie cudem jest.
26 maja w Ormond Beach na Florydzie, po odłączeniu od aparatury podtrzymującej życie, odszedł Rick Derringer, amerykański gitarzysta rockowy, autor piosenek i producent. W latach 60. XX wieku ze swoim zespołem McCoys wylansował topowy numer Hang On Sloopy, uważany za klasyczny utwór rocka garażowego. Derringer był współpracownikiem wielu gwiazd, a przede wszystkim pracował z Edgarem i Johnnym Winterami produkując wszystkie ich złote i platynowe płyty.

Dwa dni po śmierci Ricka zabrakło Ala Fostera, amerykańskiego perkusisty jazzowego, który w latach 1972 – 1985 był członkiem zespołu Milesa Davisa.
9 czerwca w wieku 82 lat zmarł Sly Stone, muzyk, autor tekstów piosenek i producent muzyczny, frontman zespołu Sly and the Family Stone, który w latach 60. i 70. minionego stulecia dokonał pionierskiej fuzji soulu, rocka, psychodelii i muzyki gospel.
11 czerwca, tuż przed 83. urodzinami zmarł Brian Wilson – lider, wokalista i basista The Beach Boys. Główny producent, kompozytor i aranżer tego zespołu. Album Pet Sounds (1966), który skomponował, został uznany przez magazyn Rolling Stone za drugi wśród najlepszych w historii. Ten sam periodyk umieścił go na 12. miejscu listy 100 najwybitniejszych twórców muzyki rozrywkowej. Dwanaście dni później, przykuty do łóżka po udarze, zmarł Mick Ralphs, gitarzysta grupy Mott The Hoople, a następnie jednego z najlepszych w historii rocka zespołów – Bad Company.

REKLAMA (2)

16 lipca odeszła Connie Francis bardzo popularna w latach 60. XX wieku amerykańska piosenkarka popowa, będąca także kompozytorką i aktorką. Trzy dni później w wieku 71 lat zmarł Ryszard Olesiński (ps. „Placho”) gitarzysta jazz-rockowy, funkowy i rockowy. Wieloletni członek Maanam, kompozytor i współkompozytor wielu utworów tego zespołu.
22 lipca zmarł Ozzy Osbourne, wokalista zespołu Black Sabbath. Zdobywca pięciu nagród Grammy. W 2006 roku sklasyfikowany na ósmym miejscu rankingu 100 najlepszych wokalistów heavymetalowych wszech czasów wg magazynu Hit Parader.
Niespełna miesiąc później polska muzyka rozrywkowa poniosła szczególną stratę, jaką była śmierć Stanisława Sojki. Ten wybitny 66-letni artysta był wokalistą zarówno jazzowym, jak i popowym, a przy tym pianistą, gitarzystą, skrzypkiem, kompozytorem i aranżerem.
6 września zmarł Richard Davies brytyjski wokalista, klawiszowiec, kompozytor i założyciel zespołu Supertramp. Trzeciego dniu kalendarzowej jesieni w wieku 78 lat zmarł Chris Dreja, brytyjski muzyk polskiego pochodzenia, gitarzysta, a następnie basista legendarnego zespołu rockowego The Yardbirds.

REKLAMA (3)

10 października zakończył ostatecznie swoja muzyczna twórczość John Lodge, angielski muzyk, basista i wokalista zespołu The Moody Blues. Autor wielu znanych przebojów tej grupy. Magazyn Bass Player umieścił go wśród najbardziej wpływowych basistów w historii.
Osiem dni później w wieku zaledwie 48 lat rak pokonał Sama Riversa – basistę i współzałożyciela zespołu Limp Bizkit.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
NAJNOWSZE
NAJSTARSZE NAJWYŻEJ OCENIANE
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze