Roberta Nogi A jak AZS

0
REKLAMA

Szanowny Panie Redaktorze Robercie Noga!

Na wstępie bardzo dziękuję, za troskę jaką przejawia Pan o dyscyplinę, którą od kilku lat mam zaszczyt reprezentować jako prezes UKS Jedynka Tarnów.

Jak Pan zapewne pamięta w swoim „liście do redakcji” stwierdziłem, że nie zgadzam się co najmniej z kilkoma tezami zawartymi w Pana publikacji.

Wybrałem „A jak AZS „ nie dlatego, że był pierwszy, ale dlatego, że moim zdaniem niezbyt precyzyjne.

Pana sformułowanie mogło sprawić zawód szerszej grupie sportowej społeczności, której jako radny poczułem się reprezentantem. I z tego co wiem, sprawiło, a przecież nie o dodatkowy „konflikt” nam obu chodzi, a wręcz o zespolenie rozbitego tarnowskiego środowiska sportowego.

Wiele tarnowskich klubów zasługuje na miano najlepszego klubu w regionie bardziej niż wspomniany przez Pana tarnowski AZS, zależy tylko jakie kryterium oceny zostanie dobrane, no i oczywiście od „zbójeckiego” prawa felietonisty, czyli w tym wypadku Pana.

Panie Redaktorze „jest akcja i jest reakcja” i tak też było w tym wypadku!

Obiektywnie widzę w działaniach tarnowskiego AZS-u wiele dobrego, ale widzę też sporo niewykorzystanych przez lata szans. Wiele osób tworzących tę strukturę to ludzie wyjątkowi, których znam od lat, wielu z nich jak Pan wie tworzyło historię tarnowskiego sportu, wielu z nich historię tę dopiero utworzy. Z kilkoma z nich tworzyłem mój klub.

REKLAMA (3)

Oczywiście że, zwróciłem też uwagę na dość marginalne potraktowanie mojego klubu w Pana alfabecie, bo zamiast wyróżnienia, za nie tylko moim zdaniem dobrze wykonaną w tym roku pracę , za pełną halę kibiców, najsilniejszy zespół w historii klubu, dobry marketing i wynik drużyny dostaliśmy upomnienie za jakiś nieistniejący konflikt pomiędzy Jedynkami.

Tym bardziej zdziwił mnie fakt takiej prezentacji Jedynki w Pana alfabecie, że kilka tygodni wcześniej z Pana inicjatywy we fouye tarnowskiej uczelni odbyliśmy dość długa rozmowę dotycząca tarnowskiej siatkówki! Opowiedziałem, Panu wtedy o naszych faktycznych problemach, opowiedziałem Panu co i kto w chwili obecnej dość skutecznie stanął na drodze naszego prawidłowego rozwoju oraz komu zależy na tym abyśmy przestali w tej formie funkcjonować, a co najważniejsze opowiedziałem też Panu… dlaczego! I tak jak podczas naszej rozmowy, nadal liczę na Pana pomoc w rozwiązaniu naszych problemów, bo wiem, że zarówno Panu jak i mnie wyjątkowo zależy na rozwoju tarnowskiego sportu.

Panie Robercie, pewnie będzie czas o tym porozmawiać szerzej po sezonie, a ten jak Pan słusznie zauważył dobiega końca. Zapraszam więc Pana serdecznie na wszystkie nasze mecze, będzie Pan na nich, jak każdy tarnowski kibic, moim wyjątkowym gościem!

Prezes Górnikiewicz zaprasza na mecze, tym bardziej, że być może pozostało ich niewiele!

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze