Do pożaru doszło tuż po godzinie 6. Gdy wezwani na pomoc strażacy przybyli na miejsce okazało się, że ogniem objęty był drewniany budynek, znajdujący się przy ul. Wróblewskiego w Tuchowie.
– Obiekt, w którym wybuchł pożar, miał wymiary 7 na 5 metrów. Wewnątrz budynku składowane były cztery metry sześcienne słomy – mówi Paweł Mazurek, rzecznik prasowy tarnowskiej PSP. – Do akcji gaszenia ognia przystąpiło 25 strażaków. Nikt nie znajdował się w środku, więc nie było konieczności interwencji służb medycznych. Niestety, pomimo ponad dwugodzinnej akcji gaśniczej nie udało się uratować obiektu, który doszczętnie spłonął. Budynek był odcięty od prądu elektrycznego, więc wykluczyliśmy zwarcie instalacji.
Strażakom nie udało się ustalić, kto był właścicielem obiektu i kto składował w nim słomę. Za przypuszczalną przyczynę pożaru uznano celowe podpalenie, sprawą zajmą się teraz policjanci. Straty spowodowane ogniem oszacowano na 20 tys. złotych.
Będą szukać podpalacza
REKLAMA
REKLAMA