Z flisackim poczuciem humoru

0
Pieniny
fot. Paweł Stefański
REKLAMA

Szczawnica to znane i popularne miasto w Małopolsce. Właśnie dlatego większość z nas ma już o nim wyrobione zdanie. Wyruszmy dzisiaj na wspólny szlak. Poznajmy Szczawnicę, jakiej nie znacie. Szczawnica leży w dolinie potoku Grajcarka, który jest jednym z dopływów Dunajca. Ta malownicza miejscowość słynie z walorów przyrodniczych, atrakcyjnych krajobrazów oraz szlaków turystycznych prowadzących na Trzy Korony czy Sokolicę. Szlaki prowadzące przez Pieniny należą do najbardziej malowniczych w całej Polsce. To idealne miejsce dla miłośników gór i turystów szukających alejek spacerowych, przy okazji mogących odetchnąć pełną piersią świeżym powietrzem. Szczawnica jest miejscowością uzdrowiskową, w związku z tym, co roku przyciąga kuracjuszy z całego kraju, którzy mogą korzystać z właściwości leczniczych wód. Wszyscy turyści mogą również podziwiać oryginalną drewnianą architekturę, która zachwyca swoją oryginalnością i dbałością o detale.

Co zobaczyć będąc w Szczawnicy?

Plac Dietla i Pijalnia wód mineralnych to jedne z najpiękniejszych zakątków miasta. Do obu miejsc warto wybrać się w dzień i drugi raz na wieczorny spacer. Plac Dietla zdobi fontanna wraz z charakterystyczną rzeźbą z brązu przedstawiającą „Kobietę z dzbanem”. Podziwiając tę spektakularną rzeźbę, dostrzeżemy w tle Pijalnię Wód Mineralnych w „Domu nad Zdrojami”. Budynek wraz z detalami naprawdę robi oszałamiające wrażenie. Przechodząc schodkami umiejscowionymi obok Pijalni przenosimy się bezpośrednio na parkowe alejki. W ten sposób odkrywamy górną część Parku w Szczawnicy. Spacerując możemy podziwiać rzeźby, Inhalatorium i hotel. Park został założony w XIX wieku i nosi imię Adama hrabiego Stadnickiego. Do dolnej części parku najłatwiej dostać się za punkt orientacyjny obierając dworzec PKS. Tuż obok parku można spróbować pysznych lodów i odpocząć chwilę, by nabrać sił na kolejne etapy zwiedzania.

Pieniny
fot. Paweł Stefański

Szlaki warte odwiedzenia

Spacerem możemy udać się na podbój Bryjarki i do bacówki pod Bereśnikiem. To doskonały pomysł na marsz w dogodnej odległości od miasta. Żółty szlak przechodzi przez Plac Dietla i prowadzi z początku betonowymi płytami stromo pod górę. Wytrwali dotrą do kilkunastu minutach do szczytu Bryjarka. Punktem charakterystycznym na wierzchołku jest krzyż z 1902 roku. Jako ciekawostkę dodam, że metalowa konstrukcja nie na darmo przypomina krzyż umiejscowiony na Giewoncie. Ta sama firma odpowiada za postawienie ich obu. Wierzchołek jest oświetlony, wieczorami tworząc tym samym wspaniały klimat. Ze szczytu możemy obserwować panoramę miasta, Małe Pieniny i Pieniny Właściwe. Tych, którzy dopiero poczuli bakcyla pieszych wędrówek, zapraszam na dłuższy spacer. Maszerując około pół godziny dotrzemy do Schroniska pod Bereśnikiem. W nagrodę będzie czekało tam na nas pyszne jedzenie i panorama wychodząca wprost na Tatry. Posileni i wypoczęci ruszamy dalej. Czeka na nas niewielki wodospad Zaskalnik. Żeby do niego dotrzeć maszerujemy dalej obierając czarny szlak do góry a potem zmieniając go na niebieski biegnący w prawo. Czas, jaki nam minął na tej miłej wycieczce to tylko trzy godziny. Pieniny są przyjemnym miejscem do aktywnego wypoczynku.

REKLAMA (2)

Jeśli odpoczęliście już po zejściu z jednego szczytu, proponuję zapakować plecaki, bo ruszamy dalej. Tym razem odhaczamy najbardziej popularny cel podróży – Palenicę. Niesłabnącą popularnością cieszy się kolejka, która w kilka krótkich chwil może nas przybliżyć do zdobycia szczytu. Na ambitniejszych i żądnych wrażeń turystów czeka bezpłatny żółty szlak i kilkudziesięciominutowy spacer na szczyt. Kolejką można za to udać się w drogę powrotną. Jeśli jednak nastawiliście się na ekscytujące przygody, wróćmy do miasta żółtym szlakiem przez Szafranówkę i zejdźmy na stronę słowacką. Czeka tam na nas powrót przez najpiękniejszy fragment przełomu Dunajca – nieco dłuższy niż marsz szlakiem z Palenicy do miasta, ale rekompensujący bolące nogi malowniczymi widokami. Na miłośników narciarskich przygód na Palenicy czekają 4 trasy zjazdowe.

Na tych, którzy Szczawnicę ostatni raz odwiedzili wiele lat temu, czeka niespodzianka w postaci pięknej promenady. Spacery wzdłuż potoku Grajcarek są wspaniałym pomysłem za dnia i nocą. Promenadą dotrzecie również pieszo do przystani flisaków. Rozpoczyna się obok wyciągu krzesełkowego na Palenicę i ciągnie wzdłuż rzeki na niespełna dwukilometrowym odcinku. To idealne miejsce na spacery zarówno z dziećmi jak i dla wszystkich miłośników szumiącego strumyka.

Zmęczeni? Cieszę się bardzo, że nie, bo zabawa w Szczawnicy dopiero się rozkręca! Skoro znamy już drogę do przystani flisaków, czas wsiąść na tratwę i odbyć niesamowity spływ Dunajcem! Spływ do Szczawnicy zajmuje od dwóch do trzech godzin. Z tej atrakcji skorzystacie wyłącznie w sezonie od kwietnia do końca października. Na miejscu znajdziecie lokalne biura, które zabiorą Was do przystani startowej w Sromowcach, ponieważ tam rozpoczyna się spływ, a kończy w Szczawnicy lub Krościenku nad Dunajcem. Nie jest to najtańsza atrakcja, ale warta zobaczenia chociaż raz. Podczas spływu zobaczycie ciągnący się meandrami Dunajec o długości kilku kilometrów. Dookoła przedzierający się przez wapienne ściany i brzegi lasów po polskiej i słowackiej stronie. Wspaniale prezentują się Trzy Korony i Sokolica. Flisacy podczas spływu zabawiają turystów ciekawymi anegdotkami. Poradzę Wam ich zapytać o to, czy kobieta może zostać jednym z nich. Koniecznie napiszcie na Facebooku, co odpowiedzieli.

REKLAMA (3)

Po spływie kajakowym odpocznijcie tylko chwilkę, bo to nie koniec zwiedzania. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego warto pokusić się jeszcze o jeden piękny szczyt – Sokolicę. Po przepłynięciu Dunajca może to zająć godzinę szybkiego marszu. Wspinaczka przez gęsty las nie będzie może najłatwiejszym szlakiem do pokonania, ale widoki na szczycie wynagrodzą trudy drogi największym marudom. Wejście na Sokolicę ze Szczawnicy jest możliwe w sezonie od początku kwietnia do końca października, ponieważ wtedy na drugi brzeg rzeki przeprowadzi was doświadczony flisak. Ambitni pokonują trasę na Sokolicę i Trzy Korony w jeden dzień. Jak widzicie, w Pieninach można spędzić nie tylko aktywny weekend, ale i cały tydzień. Szlaki prowadzące przez tutejsze góry są proste, dlatego nawet początkujący świetnie poradzą sobie, zdobywając okoliczne szczyty.

Pieniny
fot. Paweł Stefański

Jak dojechać?

Z Krakowa do Szczawnicy dojedziemy samochodem w dwie godziny. W weekendy miasto jest pełne turystów zwiedzających i zdobywających górskie szczyty, dlatego noclegi warto rezerwować z wyprzedzeniem, w przeciwnym razie możecie być zmuszeni zapłacić za najdroższy hotel. Na szczęście jest w czym wybierać, nie tylko jeśli chodzi o noclegi, ale i dobre jedzenie. Większość restauracji trzyma dobry poziom i nie powinniście być rozczarowani. Bardzo dobre posiłki serwują również w schroniskach. Wielbicieli dobrego jedzenia na pewno zaskoczy nie jedna lokalna knajpa. Przed wyjazdem sprawdźcie dokładnie pogodę, ponieważ w górach lubi ona być kapryśna i zaskakująca nawet w okresie letnim. Jeśli zaskoczy was deszcz, to na szczęście nie będziecie musieli zostawać w hotelu i marudzić na niesprzyjającą aurę. Podpowiem wam, gdzie miło spędzicie dzień, obcując z naszą rodzimą kulturą. Jeśli zmęczycie się wędrówkami lub pogoda się załamie udajcie się na wycieczkę po okolicznych muzeach. Rozpocznijcie od Muzeum Uzdrowiska Szczawnica, które mieści się przy placu Dietla. Później ruszcie w podróż do Muzeum Pienińskiego im. Józefa Szalaya w Szlachtowej. Do Szlachtowej jest niespełna cztery kilometry drogi. Spokojnie w jeden dzień uda się obejrzeć wystawy we wszystkich trzech muzeach. Ostatnim przystankiem jest Muzeum Pienińskiego Parku Narodowego, które ma swoją siedzibą w Krościenku nad Dunajcem. Wracając z Muzeum im. Szalaya mijamy Szczawnicę i udajemy się do Krościenka nad Dunajcem. W sumie to tylko kilkanaście kilometrów, więc przed wieczorem wracamy do Szczawnicy na porządny posiłek i nocleg.

Chcesz zobaczyć więcej ciekawych miejsc?
Wejdź na jeden z poniższych profilów i ciesz się podróżowaniem razem z nami!
https://www.facebook.com/WemiPresents/
https://www.instagram.com/wemipresents/

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
NAJNOWSZE
NAJSTARSZE NAJWYŻEJ OCENIANE
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze