W spotkaniu 11. kolejki pierwszej ligi kobiet Tarnovia zremisowała z Polonią Środa Wielkopolska 1:1. Dla tarnowianek był to ostatni ligowy mecz w 2020 roku.
Do przerwy Tarnovia prowadziła 1:0, a gola strzeliła Julia Szostak. W drugiej części gry zespół gości wyrównał, a na listę strzelczyń wpisała się Roksana Wojtecka, która pewnym strzałem z rzutu karnego pokonała Gabrielę Piątek. Obie drużyny dążyły do zwycięstwa, tworzyły kolejne sytuacja podbramkowe, jednak ostatecznie w spotkaniu rozgrywanym przy Bandrowskiego 9 nie padła już żadna bramka i mecz zakończył się remisem.
– Nie wiem, czy był to sprawiedliwy remis. My mieliśmy mnóstwo sytuacji, przeciwnik też stworzył sobie kilka okazji do strzelenia gola. „Gaba” Piątek zanotowała kilka dobrych interwencji i uchroniła nas przed stratą większej liczby bramek. Szkoda naszych sytuacji, bo mieliśmy ich sporo, ale niestety – poza tą pierwszą – żadna nie została wykorzystana – powiedział w pomeczowym wywiadzie z Temi.pl trener Tarnovii Michał Jarząb.
Pomeczowe wypowiedzi:
Tarnovia z 20 punktami plasuje się na trzecim miejscu w ligowej tabeli. Liderem rozgrywek jest UKS SMS II Łódź, który ma pięć „oczek” więcej od „Tovii”, jednak niewykluczone, że ta przewaga zostanie powiększona, bowiem łodzianki grają swój mecz w niedzielne popołudnie. Na drugim miejscu znajduje się zespół Stomilanek Olsztyn, który w jedenastu kolejkach uzbierał 22 punkty.
