W meczu 19. kolejki Fortuna I Ligi Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisował z Sandecją Nowy Sącz 2:2.
Do przerwy „Słonie” prowadziły 1:0, a jedynego gola strzelił Samuel Stefanik, który wykorzystał kapitalne dośrodkowanie Adama Radwańskiego.
Dużo działo się w drugiej części gry. W 52. minucie Sandecja wyrównała, a bramkę zdobył… piłkarz Bruk-Betu Kacper Śpiewak, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niefortunnie skierował piłkę do bramki strzeżonej przez Tomasza Loskę.
Na jedenaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry przyjezdni za sprawą Daniela Dziwniela objęli prowadzenie i niespodzianka wisiała w powietrzu.
Podopieczni Mariusza Lewandowskiego pokazali jednak, że zawsze grają do samego końca. W doliczonym czasie gry bramkę na wagę punktu zdobył – podobnie jak w poprzedniej kolejce – Mateusz Grzybek. W ciągu tygodnia defensor Bruk-Bet dał swojej drużynie bardzo ważne dwa punkty w wyścigu o awans do PKO BP Ekstraklasy.
Jeden punkt zostaje w Niecieczy, jeden zabierają piłkarze @SandecjaNS. #BBTSAN pic.twitter.com/CSSf0szRRU
— Bruk-Bet Termalica (@BB_Termalica) March 5, 2021
REKLAMA (3)
Po dziewiętnastu kolejkach Bruk-Bet Termalica z dorobkiem 44 punktów lideruje w tabeli Fortuna I Ligi. Mające jeden mecz mniej ŁKS Łódź i Górnik Łęczna tracą do niecieczan 9 punktów.
Bruk-Bet Termalica: Tomasz Loska – Mateusz Grzybek, Jan Klimek, Artem Putiwcew, Marcin Wasielewski – Samuel Stefanik, Piotr Wlazło (39’ Michal Hubinek), Adam Radwański (88’ Michal Bezpalec), Paweł Żyra (46’ Sebastian Bonecki), Roman Gergel (75’ Martin Zeman) – Patryk Czarnowski (46’ Kacper Śpiewak)
Sandecja Nowy Sącz: Dawid Pietrzkiewicz – Adrian Danek, Dawid Szufryn (78’ Tomasz Boczek), Michal Piter-Bucko, Daniel Dziwniel – Damian Chmiel (62’ Adam Basta), Damir Sovsic, Michał Walski (62’ Wojciech Hajda), Bartłomiej Kasprzak, Kamil Ogorzały – Rafael Alexandre Romao Victor (78’ Ruben Lopez Huesca)