Czwartkowy mecz z łotewską „Lokomotywą” wcale nie był tak jednostronny, jak może sugerować końcowy wynik. Goście walczyli ambitnie, toteż na torze wiele się działo i naprawdę nie brakowało całkiem ładnych biegów, w których zawodnicy obydwu zespołów tasowali się na dystansie. I nie przeszkadzał w tym nawet twardy tarnowski tor.
Wydarzeniem dnia był powrót do składu po kilkutygodniowej przerwie Jakuba Jamroga, który pokazał się z dobrej strony. Zresztą oprócz Michała Nowińskiego swoje zadanie wypełnili wszyscy zawodnicy, a zawodnikiem meczu można określić Mikkela Michelsena, który zdobył pierwszy w swojej historii startów w barwach tarnowskiej Unii komplet punktów. Wysoka wygrana daje tarnowianom praktycznie pewny punkt w dwumeczu z Łotyszami. Rewanż w Daugavpils w połowie lipca.
Niedzielne spotkanie na torze drużyny uważanej dosyć powszechnie za najgroźniejszego rywala do wygrania ligi miało zupełnie inny przebieg. Tarnowianie prowadzili tylko do trzeciego biegu, po czym najlepsza dotąd para Nice PLŻ Artur Czaja‑Artur Mroczka podwójnie uległa duetowi Kacper Gomólski‑Renat Gafurow. Gospodarze objęli prowadzenie, którego nie oddali już do zakończenia przerwanego spotkania. W X biegu doszło do groźnie wyglądającego upadku Kennetha Bjerre i Renata Gafurowa. Bjerre pozbierał się z toru, ale Rosjanin karetką udał się do szpitala na badania.
Zgodnie z regulaminem wynik uzyskany na torze w Gdańsku został zaliczony, tym samym podopieczni trenera Pawła Barana ponieśli drugą w tym sezonie porażkę w lidze. W obliczu rewanżu w Tarnowie stoją jednak przed sporą szansą na wywalczenie punktu bonusowego.
Unia ‑ Lokomotiv 61:29.
Unia: Mikkel Michelsen 15 (3,3,3,3,3), Peter Ljung 11+2 (1,2,2,3,3), Artur Czaja 11+1 (3,1,3,3,1), Jakub Jamróg 7+2 (1,2,2,2), Kenneth Bjerre 12+1 (3,3,3,2,1), Michał Nowiński 0 (0,0,0), Patryk Rolnicki 5+1 (3,2,0).
Wybrzeże Gdańsk ‑ Unia 32:28.
Unia: Jakub Jamróg 7 (3,2,2), Mikkel Michelsen 3+2 (1,1,1), Artur Czaja 2+1 (0,1,1), Artur Mroczka 6 (1,2,3), Kenneth Bjerre 5 (3,d, 2), Patryk Rolnicki 3 (2,1), Michał Nowiński 2+1 (1,0,1).
