Będą kadrowe roszady w Azotach?

0
azoty
REKLAMA

Na 1 lutego zwołano nadzwyczajne zgromadzenie akcjonariuszy tarnowskiej Grupy Azoty. W porządku obrad znalazł się punkt mówiący o zmianach w radzie nadzorczej spółki. Zwykle tego rodzaju ruchy kadrowe poprzedzają zmiany w zarządach spółek, jak miało to miejsce w PKN Orlen, PGNiG i innych.
Dobra sytuacja i wyniki ekonomiczne Grupy Azoty mogą nie być wystarczające dla utrzymania się zarządu Azotów w obecnym składzie, gdyż w Polsce tradycją już jest „potrzeba posiadania w kierownictwie osoby, co do której minister skarbu ma pełnię zaufania”. Nie wiadomo, czy obecny minister ma takie zaufanie do obecnych władz firmy. Aby je wymienić, konieczna jest najpierw zmiana w radzie nadzorczej firmy, która formalnie zarząd może odwołać.
Inna kwestia to zachowanie się Rosjan posiadających 20% akcji spółki. Acron i jego spółki zależne zarobiły już na kupnie akcji Grupy Azoty setki milionów złotych, ale by zysk skonsumować, musiałyby akcje sprzedać, a to niełatwe i mogłoby spowodować załamanie kursu akcji. Acron nie ma też większych szans, by znacząco powiększyć posiadany pakiet akcji. Może jednak próbować wprowadzić swojego przedstawiciela do rady nadzorczej spółki i uzyskać w ten sposób dostęp do pełnej wiedzy o działaniach i planach chemicznego giganta. Jednak eksperci podkreślają, że Rosjanie potrzebują pieniędzy, a dotychczas nie mieli finansowych korzyści z akcji Grupy Azoty, gdyż ta nie wypłacała dywidendy z zysku. To się może jednak zmienić w związku z licznymi programami socjalnymi nowego rządu i koniecznością szukania źródła ich finansowania, a to mogą być m.in. wpływy z dywidendy. Możliwe jest, że wypłata dywidendy nastąpi, a znaczna część pieniędzy pójdzie na rosyjskie konta.
Obecna sytuacja w Grupie Azoty jest stabilna, notowany jest wzrost, udało się przetrwać nawet okresy dekoniunktury i wdrożono bezprecedensowy program inwestycyjny. Do końca dekady spółka ma zainwestować kilka miliardów złotych, co pozwoli odtworzyć moce produkcyjne, a także zapewni gwarancje na przyszłość.
Ministerstwo Skarbu Państwa dokonało już pierwszej zmiany w radzie nadzorczej spółki – Przemysław Lis zastąpił Ewę Lis. Obecnie rada nadzorcza spółki liczy dziewięć osób. Oprócz niedawno wybranego Przemysława Lisa i osób wybranych przez załogę, wszystkie pozostałe mogą liczyć się z możliwością utraty piastowanego stanowiska.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze