W Tarnowie ubywa dzieci w szkołach i przedszkolach. Wynika to nie tylko z faktu, iż młodzi ludzie emigrują do ich zdaniem atrakcyjniejszych dla życia miast, ale tarnowian rodzi się coraz mniej (o blisko 35 proc.). To demograficzne tsunami przekłada się na drastycznie spadającą liczbę dzieci w szkołach i przedszkolach. Czy placówek nie jest zatem za dużo?
W ciągu ostatnich pięciu lat w Tarnowie nastąpił spadek narodzin dzieci o 35 proc., w 2019 urodziło się 897 maluchów, zaś w 2023 tylko 584. Jednak prawie nie zmieniła się liczba szkół i przedszkoli. To powoduje sytuację, że mamy w nich więcej miejsc niż potrzeba. W przedszkolach widać to najwyraźniej, gdyż przyjmują one dzieci z najmłodszych, coraz mniej licznych roczników. W obecnym roku z przygotowanej dla rodziców z Tarnowa puli miejsc w 26 przedszkolach publicznych wolne pozostały 74 miejsca.
W roku 2025 liczba dostępnych miejsc w miejskich placówkach wyniesie 842. Niestety, jak już zauważyliśmy, liczba dzieci rodzących się w Tarnowie systematycznie spada i w roku 2022 (z którego to roku dzieci pójdą w najbliższym czasie do przedszkola) mamy ich 600. Co ciekawe, 65 dzieci uczęszcza już do przedszkola, nie zmniejszając zatem puli dostępnych miejsc.
To tylko fragment tekstu… |
![]() REKLAMA (2)
Cały artykuł dostępny tylko dla subskrybentów. Wykup nielimitowany dostęp BEZ REKLAM do wszystkich treści i wydań elektronicznych tygodnika TEMI. Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się |