Pierwszym radnym w Tarnowie, który publicznie zareagował na list Do Przyjaciół Samorządowców autorstwa Rafała Trzaskowskiego, kandydata na prezydenta RP, jest Seweryn Partyński. Ale sprawa powoli nabiera wymiaru ogólnopolskiego, ponieważ Trzaskowski, a konkretnie jego sztab, skierował ten list również do tysięcy innych radnych w kraju.
W mediach społecznościowych znajduje się krótki film, na którym Rafał Trzaskowski swoje listy Do Przyjaciół Samorządowców wkłada do kopert, z zapowiedzią, że jego odbiorcy znajdą się w całej Polsce. W korespondencji zawarty jest apel: Stwórzmy razem wspólny, największy w historii ruch samorządowy. Autor zapewnia, że jako prezydent Polski zawsze będzie ambasadorem spraw samorządowych, przypominając, iż jest samorządowcem i wie, z jakim wyzwaniami zmagają się miasta i gminy.
Jednym z odbiorców listu kandydata na prezydenta RP, korespondencji, która najpierw dotarła do Kancelarii Rady Miejskiej Tarnowa, jest Seweryn Partyński, radny z klubu PiS. Na swoim profilu na Fb wyraził oburzenie: Poza subiektywną oceną tej wątpliwej moralnie formy kampanii, to jest to po prostu złamanie prawa. Jeśli mnie pamięć nie myli, to agitacja wyborcza za pośrednictwem jednostek rządowych i samorządowych jest zabroniona.
I tutaj niezależnie od tego, jaki list byśmy dostali, czy od Pana Nawrockiego, Mentzena, Hołowni czy Brauna, to uważam to za skandaliczne działanie. Takie toporne kombinatorstwo oburza mnie podwójnie w przypadku, gdy chodzi o kandydata na najwyższy urząd w Polsce.
Warto tu nadmienić, że nie jest to wina naszej kancelarii. Sami zostali – brzydko mówiąc – wykorzystani, co kontrastuje trochę z treścią listu, w którym próbuje się tworzyć wrażenie, że nadawca jest rzecznikiem i głosem samorządów.
To tylko fragment tekstu… |
![]() REKLAMA (2)
Cały artykuł dostępny tylko dla subskrybentów. Wykup nielimitowany dostęp BEZ REKLAM do wszystkich treści i wydań elektronicznych tygodnika TEMI już od 4 zł! Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się |