Tego lata, które powoli zmierza ku końcowi, notowano nie tylko bardzo wysokie temperatury powietrza w ciągu dnia, ale także liczne fale długo utrzymującego się upału. Wprawdzie Tarnów, „polski biegun ciepła”, nie pobił pod tym względem rekordu, ale bez wątpienia należał do bardziej gorących miast w kraju.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przygotował zestawienie polskich miast, w których w tym roku zarejestrowano największą liczbę dni upalnych. Co to dokładnie znaczy? Upał to określenie meteorologiczne odnoszące się do pogody, gdy temperatura powietrza przy ziemi wynosi bądź przekracza plus 30 stopni Celsjusza.
Wspomniane zestawienie obejmuje okres od początku tego roku do 26 sierpnia. Na mapie upałów w Polsce pierwsze miejsce zajął Rzeszów z liczbą 23 dni z temperaturą ponad 30 stopni. Jest jeszcze pięć innych miast, w których odnotowano 20-21 upalnych dni, ale zaraz za nimi wraz z Wrocławiem, Przemyślem i Zamościem plasuje się Tarnów. Na polskim biegunie ciepła w ciągu całego roku, niemal do końca sierpnia, było 18 dni, w których słupki termometrów pokazywały więcej niż 30 stopni. Najwyższe temperatury wynosiły ok. 34-35 stopni.
To tylko fragment tekstu… |
![]() Cały artykuł dostępny tylko dla subskrybentów. Wykup nielimitowany dostęp BEZ REKLAM do wszystkich treści i wydań elektronicznych tygodnika TEMI. Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się |