Intensywne i mokre opady śniegu, które od dwóch dni przechodzą nad Tarnowem i regionem, doprowadziły do setek interwencji służb. Jak informuje Państwowa Straż Pożarna w Tarnowie, do godziny 12.00 w nocy strażacy wyjeżdżali już blisko 300 razy. To przede wszystkim zgłoszenia dotyczące połamanych drzew, spadających konarów oraz zerwanych linii energetycznych i telekomunikacyjnych.
Najwięcej zdarzeń odnotowano w Tarnowie i okolicznych gminach, gdzie ciężki, mokry śnieg powoduje gwałtowne łamanie drzew obciążonych białym puchem. Sytuacja jest dynamiczna, a służby pracują bez przerwy.
– Do służby rano ściągnięto funkcjonariuszy, którzy wzmocnili obsady SKKM i JRG. Zadania realizuje także grupa operacyjna Komendanta Miejskiego PSP w Tarnowie. – informuje rzecznik prasowy PSP w Tarnowie
W Parku Strzeleckim sytuacja jest szczególnie niebezpieczna. Połamanych jest tam kilkadziesiąt konarów, z których część spada w bezpośrednim sąsiedztwie przechodniów. Na parkingu przy parku runęło także potężne drzewo, które przewróciło się na środek placu, blokując część miejsc postojowych.
— Na terenie miasta i powiatu występują intensywne opady śniegu, powodujące duże obciążenie drzew i ich nagłe uszkodzenia. Apelujemy o unikanie przebywania pod drzewami, rezygnację ze spacerów oraz nieparkowanie pojazdów w ich pobliżu — przekazuje Państwowa Straż Pożarna.
Niebezpiecznie jest również w innych częściach miasta. Przy ulicy Świętej Anny doszło do zerwania linii energetycznej, co wymagało interwencji PSP i Policji ( która wspiera strażaków zabezpieczając miejsca do ich przyjazdu. Mieszkańcy zgłaszają kolejne zdarzenia, a strażacy apelują o ostrożność i ograniczenie przemieszczania się w pobliżu drzew.
– Dziś cały dzień mamy zgłoszenia o połamanych drzewach i zerwanych liniach energetycznych – mówi w rozmowie z nami jeden z policjantów – Jedziemy i zabezpieczamy miejsce do przyjazdu PSP.
Służby proszą też, aby wszystkie zauważone uszkodzenia infrastruktury lub niebezpiecznie pochylone drzewa zgłaszać pod numer alarmowy 112. Z uwagi na skalę zdarzeń czas dojazdu do niektórych interwencji może być wydłużony.
