Mimo sędziwego wieku nadal leczy chorych, ale pieniądze za wizyty pobiera rzadko, najczęściej są to kwoty po kilkadziesiąt złotych. Zdarza się, że gdy do gabinetu przychodzą osoby starsze potrzebujące drogich leków, porada jest darmowa, a pani doktor daje im pieniądze na wykupienie medykamentów. Uczniów i studentów także leczy za darmo.
Danuta Hauben, 86-letnia lekarka z Porąbki Uszewskiej w gminie Dębno, jest uwielbiana przez swoich pacjentów. Za „bezinteresowną działalność na rzecz drugiego człowieka” otrzymała zaszczytne w Dębnie wyróżnienie „Dębowe serce”. Ale to właśnie ona została ukarana przez urzędników krakowskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia za to, że pacjentom powyżej 75. roku życia przepisywała darmowe leki.
Mimo że było to zgodne z prawem, a lekarka miała podpisaną umowę z NFZ, musiała zapłacić ponad 56 tys. złotych. Na opłacenie kary wydała skromne oszczędności, zapożyczyła się, pieniądze u znajomych pożyczały także jej córki.
To tylko fragment tekstu… |
 Cały artykuł dostępny tylko dla subskrybentów. Wykup nielimitowany dostęp BEZ REKLAM do wszystkich treści i wydań elektronicznych tygodnika TEMI. Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się |
