Czy sprawa odłączenia Puław od Grupy Azoty jest już przesądzona?

0
Kto za a kto przeciw podziałowi Grupy Azoty SA
Kto za, a kto przeciw podziałowi Grupy Azoty SA | fot. Paweł Topolski
REKLAMA

Kilka dni temu Grupa Azoty SA opublikowała swoje wyniki finansowe za II kwartał 2023. Są one zgodne z szacunkami przedstawionymi przez Grupę 18 września. W tym samym czasie za sprawą wypowiedzi Daniela Obajtka, prezesa Orlenu, odżył znów temat sprzedaży zakładów w Puławach.
O obecnej sytuacji Azotów – w kontekście publikowanych szacunkowych sprawozdań ekonomicznych – pisaliśmy w poprzednim numerze TEMI. Zatem przypomnijmy tylko, że w II kwartale 2023 r. Grupa Azoty odnotowała skonsolidowane przychody ze sprzedaży wynoszące niemal 3,5 mld zł, wynik EBITDA (zysk operacyjny po odjęciu odsetek od oprocentowanych zobowiązań, podatków i amortyzacji) na poziomie minus 608 mln zł, marżę EBITDA na poziomie minus 17,4 proc. oraz stratę netto wynoszącą 543 mln zł.

Strata netto za całe pierwsze półrocze zamyka się w kwocie ponad 1 mld zł. W opublikowanym komunikacie znalazła się istotna uwaga: Warto podkreślić, że Grupa Azoty wypracowała zarówno w 2021, jak i w 2022 roku bardzo dobre wyniki, bez których sytuacja I półrocza 2023 byłaby zdecydowanie trudniejsza.

Nadzieja w rolnikach

W komunikacie zamieszczony został komentarz Marka Wadowskiego, wiceprezesa GA SA: Wyniki Grupy Azoty w drugim kwartale zostały istotnie dotknięte ograniczonym popytem w najważniejszych dla Grupy obszarach, co w dużej mierze było skutkiem napływu na europejski rynek produktów – wytwarzanych w oparciu o tańsze surowce oraz bez konieczności ponoszenia kosztów europejskiej polityki klimatycznej – głównie ze Wschodu i kierunków azjatyckich. Od III kwartału obserwujemy odbicie popytu w segmencie AGRO, zakładamy, że w kolejnych miesiącach producenci rolni będą nadal zwiększać swoją aktywność zakupową.
Grupa Azoty duże nadzieje wiąże z rosnącym popytem na nawozy sztuczne, informując, że np. w sierpniu br. spółki GA wyprodukowały 251 tys. ton nawozów azotowych, a dla porównania w maju 140 tys. ton.
Azoty uspokajają, że mimo trudnej sytuacji rynkowej w I półroczu na bieżąco wypełniają wszystkie powinności w zakresie obsługi i spłaty zobowiązań wynikających z umowy o finansowaniu.

REKLAMA (2)

Orlen zdeterminowany

Opublikowane przez Azoty sprawozdanie finansowe pozostaje jednak w cieniu ostatnich wypowiedzi Daniela Obajtka, prezesa Orlenu, w sprawie możliwego przejęcia przez koncern zakładów azotowych w Puławach, kluczowej spółki Grupy Azoty SA. Przypominamy, że sprawa ta toczy się od czerwca, a wielu ekspertów ostrzega, iż ten ruch mógłby wpłynąć negatywnie na dalsze losy GA. Zarząd Azotów, sądząc po dotychczasowych wypowiedziach jego członków, nie dostrzega zagrożenia, ale podkreśla, iż jeśliby miało dojść do transakcji z Orlenem, musiałaby być ona dla Grupy opłacalna.

REKLAMA (3)

Media branżowe zwróciły uwagę na słowa prezesa Obajtka wypowiedziane niedawno na spotkaniu we Włocławku: Nie odchodzimy od analiz w zakresie Puław. Jesteśmy zdeterminowani w zakresie prowadzenia tych analiz, bo uważamy, że połączenie obszaru nawozowego da synergie logistyczne, finansowe i wiele innych, które będą opłacalne z punktu widzenia stabilności cen nawozów.
Polska Agencja Prasowa cytuje Daniela Obajtka: Patrzymy na wyniki finansowe Puław, analizujemy spółkę. Nadal jesteśmy zainteresowani Puławami, uważam, że Puławy powinny stać się integralną częścią nawozów Orlenu ze względu na stabilność, wsad, wszelkiego rodzaju synergie logistyczne, operacyjne. Puławy nie mają żadnej innej przyszłości, jak być razem z Orlenem.

Sprawa przesądzona?

Wielu obserwatorów tej sytuacji, mając na względzie obecne wpływy biznesowe i polityczne szefa Orlenu, odbiera jego słowa jako przesądzające. Zdaniem niektórych ostateczna decyzja w sprawie spółki w Puławach może zapaść nawet w ciągu kilku najbliższych tygodni, mimo że prezes Obajtek wspomniał, iż powinno to nastąpić do końca tego roku. Na dalsze losy Puław i Grupy Azoty jako całości mogą też wpłynąć wyniki wyborów parlamentarnych, które mają się odbyć 15 października.

W ubiegłym tygodniu poseł Stanisław Bukowiec z Porozumienia, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Przemysłu Chemicznego, obecnie kandydat na posła kolejnej kadencji z listy Trzeciej Drogi w okręgu tarnowskim, na zorganizowanej konferencji odniósł się do sprawy ewentualnego przejęcia przez płocki Orlen puławskich zakładów, niepokojąc się o skutki tej decyzji dla Grupy Azoty. Poseł Bukowiec skierował pismo do Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych, w którym zawarł osiem pytań. W piśmie tym minister jest pytany m.in. o to, dlaczego w sytuacji, gdy Grupa Azoty odnotowała straty w pierwszym kwartale br., nie wprowadzono planu naprawczego, lecz podjęto decyzję o ewentualnej sprzedaży jednego z zakładów. Poseł pyta również, dlaczego w swoim czasie nie doprowadzono do renegocjacji niekorzystnego kontraktu cenowego na gaz pomiędzy Grupą Azoty a PGNiG SA.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
NAJNOWSZE
NAJSTARSZE NAJWYŻEJ OCENIANE
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze