Wiadomość o wycofaniu przez prywatnego inwestora wniosku o wydanie decyzji środowiskowej w sprawie budowy instalacji do przetwarzania odpadów na jednej z działek przy ul. Sadowej w Tarnowie spotkała się z ogromnym zadowoleniem mieszkańców północnej części miasta. Jednak wycofanie się inwestora z planów budowy składowiska odpadów nie oznacza, że w przyszłości w tej okolicy nie znajdzie się inna firma zainteresowana realizacją podobnego przedsięwzięcia.
Zorganizowani jak… mieszkańcy Krzyża
W czerwcu informowaliśmy o trwającym postępowaniu w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla nowego punktu zbierania odpadów przy ul. Sadowej w Tarnowie. Z dostarczonej do magistratu dokumentacji wynikało, że świętokrzyska firma EcoTech na jednej z parceli planowała zbierać, magazynować i przetwarzać wybrane frakcje odpadów. Pomysł nie spodobał się okolicznym mieszkańcom, którzy stanowczo sprzeciwili się realizacji inwestycji. Do Urzędu Miasta Tarnowa trafiło łącznie około 20 pism z uwagami, pod którymi podpisy złożyło kilkaset osób.
– Od początku nie podobał nam się sposób załatwiania całej sprawy. W przypadku działalności o tak dużej skali inwestor mógł po ludzku zorganizować jakieś spotkanie z mieszkańcami, choćby podczas posiedzenia rady osiedla. Tymczasem o całej procedurze dowiedzieliśmy się z internetu oraz z lokalnych mediów. Dzięki dobrej i szybkiej organizacji udało nam się w porę przekazać swoje uwagi i zastrzeżenia. Byliśmy jednomyślni. Czekamy teraz na ruch ze strony miasta. Liczymy, że wkrótce uda się już bezpowrotnie ograniczyć budowę podobnych instalacji w sąsiedztwie naszych osiedli – komentują osoby, które poinformowały nas o problemie.
Nie będzie miejsca dla nowych śmietnisk
Wycofanie się inwestora z planów budowy składowiska odpadów nie oznacza równocześnie, że w przyszłości w okolicy nie znajdzie się inny podmiot zainteresowany realizacją podobnego przedsięwzięcia. W tarnowskim magistracie wprawdzie podjęto już pierwsze działania mające na celu korektę i wprowadzenie modyfikacji w planie zagospodarowania przestrzennego, nadal jednak nie są znane szczegóły: jaki dokładnie obszar ma być objęty zmianami oraz jaka działalność będzie mogła być tam prowadzona. – Miasto jeszcze nie rozpoczęło procedury, jesteśmy na etapie przygotowania przetargu – studzi emocje mieszkańców Wiktor Bochenek z Kancelarii Prezydenta UMT.
W tarnowskim magistracie próbowaliśmy poznać więcej szczegółów towarzyszących okolicznościom wycofania się inwestora z pomysłu budowy składowiska odpadów. Bezskutecznie. Fiaskiem zakończyła się też próba bezpośredniego nawiązania kontaktu z firmą EcoTech.
Ograniczyć potencjalne zagrożenie…
Tarnowian, którzy poinformowali nas o zamyśle budowy składowiska odpadów przy ul. Sadowej, zaniepokoiły okoliczności funkcjonowania firmy EcoTech. – Z posiadanych przez nas informacji wynika, że inwestor ma już na swoim koncie kilka interwencji służb zajmujących się szeroko pojętą ochroną środowiska. Tym bardziej obawialiśmy się o nasze otoczenie. Śmietnisko miało powstać blisko naturalnych terenów zielonych. O zanieczyszczenie gleby i wód powierzchniowych nietrudno… – dzielą się spostrzeżeniami nasi czytelnicy.
Sygnały dotyczące dotychczasowych rzekomych uchybień w działalności świętokrzyskiej firmy postanowiliśmy zweryfikować u wiarygodnego źródła. Do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie w grudniu ubiegłego roku wpłynął wniosek w sprawie uciążliwości związanych z funkcjonowaniem firmy EcoTech zlokalizowanej w Tarnowie przy ul. Sadowej 68. W styczniu oraz lutym odbyły się kontrole. – Przeprowadzono wizje w terenie – w okolicach zakładu. Zostały udokumentowane notatkami służbowymi, gdyż brak było możliwości wejścia na teren zakładu. Na terenie działki, na zewnątrz budynków, w obszarze widocznym zza ogrodzenia i bramy wjazdowej nie stwierdzono obecności odpadów ani żadnego pojazdu służącego do ich przewozu. Brak jest uciążliwości zapachowej w pobliżu zakładu – informuje Magdalena Gala z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie.
14 lutego 2025 r. krakowscy urzędnicy otrzymali kolejne zgłoszenie dotyczące działalności firmy. – W toku czynności kontrolnych ustalono, że firma zbiera odpady na terenie działki (nr ewid. 23/3 obręb 66) zlokalizowanej przy ul. Sadowej 68 w Tarnowie, bez zezwolenia. Do dnia zakończenia kontroli odpady zostały usunięte. W związku ze stwierdzonym zbieraniem odpadów bez wymaganego zezwolenia wszczęto postępowania administracyjne – dowiadujemy się w krakowskim WIOŚ.
– 24 kwietnia 2025 r. wpłynął kolejny wniosek informujący o nielegalnym magazynowaniu odpadów. 28 kwietnia 2025 r. odbyły się oględziny terenu, które potwierdziły, że nadal są tam zbierane odpady. Czynności były prowadzone z udziałem funkcjonariuszy policji. Materiał dowodowy zgromadzony w toku czynności kontrolnych został włączony do akt wszczętych postępowań administracyjnych – mówi Magdalena Gala.[/wcm_restrict]
To tylko fragment tekstu… |
 Cały artykuł dostępny tylko dla subskrybentów. Wykup nielimitowany dostęp BEZ REKLAM do wszystkich treści i wydań elektronicznych tygodnika TEMI już od 4 zł! Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się |
