
Żarty się skończyły. Dla tych kierowców, którzy na drogach rozwijają ogromne prędkości, w wielu miejscach niedopuszczalne, Główna Inspekcja Transportu Drogowego przygotowała przykrą niespodziankę. To fotoradary, ale jakie! Nowe typy tego urządzenia, które „widzą” dużo więcej, montowane są już wzdłuż polskich dróg. Pierwszy taki w województwie i jeden z pierwszych w kraju pracuje niedaleko Tarnowa.
Fotoradary zawsze były dla wielu kierowców przekleństwem, gdyż w przypadku przekroczenia dopuszczalnych szybkości wysysały z portfeli dość pokaźne kwoty, teraz jeszcze pokaźniejsze. Przypomnijmy, że dzisiaj jazda z prędkością wyższą o 30 km na godz. może zakończyć się mandatem karnym opiewającym na 800 zł.
Ale na szczęście niektórych często okazywały się zawodne. Obecnie w systemie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym pracuje 470 fotoradarów. Większość z nich to urządzenia Fotorapid CM, które są już przestarzałe, wyeksploatowane i często ulegają awariom. Część z nich zatrudniona jest przy drogach od kilkunastu lat. Teraz nadchodzi zmiana.
Do Polski wkracza nowa era fotoradarów. To zupełnie inne urządzenia – Mesty Fusion RN, francuskiego producenta i MultaRadar CD. W całym kraju tych drugich zamontowano na razie tylko osiem, w tym przy drodze krajowej nr 94 w Zgłobicach pod Tarnowem. Występuje tam ograniczenie prędkości do 70 km na godzinę.
Szybko zarobi na siebie
– Ten fragment drogi najbardziej był niebezpieczny wtedy, gdy funkcjonował tu jeden z lewoskrętów. Tam dochodziło do różnych zdarzeń komunikacyjnych, które ustały po likwidacji tego pasa – mówi nadkom. Sebastian Bąk, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KM Policji w Tarnowie. – Fotoradary przydatne są szczególnie na długich, prostych odcinkach, które sprzyjają rozwijaniu nadmiernych prędkości.
Kierowcy, których interesowała ta sprawa, spodziewali się w Zgłobicach fotoradaru Mesty Fusion RN, bardziej wszechstronnego, o którym będzie mowa niżej, dając temu wyraz w sieci. Podobno takie były wcześniejsze zamierzenia GITD. Internauci nazywają go francuską wieżą.
MultaRadar CD na dawnej „czwórce” w Zgłobicach to pierwsze urządzenie nowego typu w województwie małopolskim. Kierowcy, którzy mają skłonności do przekraczania dozwolonych szybkości, muszą mieć się na baczności, tym bardziej, że urządzenie łatwo dojrzy i zarejestruje wykroczenia kilku pojazdów jednocześnie. Można się spodziewać, że fotoradar ten nie tylko szybko zarobi na siebie, ale sporo gotówki wniesie też do budżetu państwa. Dlaczego?
Celne „oko”
MultaRadar CD wykonuje pomiary na maksymalnie sześciu pasach ruchu jednocześnie i rozróżnia pas, na którym doszło do wykroczenia (udokumentowane na zdjęciu). Istnieje możliwość ustawienia odrębnych limitów prędkości dla każdego poszczególnego pasa, a także możliwość ustawienia odrębnych limitów prędkości dla pojazdów nadjeżdżających i odjeżdżających. W przypadku tego urządzenia użytkownik, czyli GITD, ma do wyboru aparat cyfrowy o rozdzielczości 5 lub 11 Mpx z matrycą monochromatyczną (czarno-białą) lub kolorową. W grę wchodzi przewodowa i bezprzewodowa (WiFi/GSM) obsługa całego przyrządu oraz wszystkich jego funkcji. MultaRadar CD jest odpowiednio zabezpieczony przed wodą i kurzem.
Wykorzystując najnowszą liniową antenę radarową SD2 fotoradar pozwala na precyzyjną identyfikację pojazdu i wskazuje numer pasa ruchu, na którym poruszał się namierzony pojazd. Najwyższej jakości aparaty cyfrowe mają przysłużyć się do precyzyjnej identyfikacji kierującego, z czym do tej pory bywały trudności. Jakość materiałów dowodowych nie powinna budzić wątpliwości. Sprzęt uchodzi za mało awaryjny, więc będzie czuwać wytrwale.
Mieszkańcy proszą
– Swego czasu fotoradar działał na drodze wojewódzkiej nr 977 obok szkoły w Tarnowcu – przypomina naczelnik Bąk. – Kiedy GITD stamtąd go zabrała, były protesty. Ale po wprowadzeniu pewnych rozwiązań, mimo braku fotoradaru jest tam bezpiecznie. Dość często otrzymujemy od mieszkańców różnych miejscowości prośby o zainstalowanie urządzeń pomiarowych, aby w ich okolicy podnieść poziom bezpieczeństwa. Prośby te przekazujemy GITD. Wtedy Inspekcja zwraca się do nas o udostępnienie danych dotyczących danego odcinka, które obejmują liczbę wypadków i kolizji na przestrzeni ostatnich kilku lat. W oparciu o tę analizę podejmowana jest decyzja.
W granicach administracyjnych Tarnowa, na południowej obwodnicy, znajduje się Odcinkowy Pomiar Prędkości, a w najbliższej okolicy – w Ładnej, na drodze krajowej nr 94, fotoradar starszej generacji, podobnie w Mikołajowicach przy skrzyżowaniu z drogą do Bogumiłowic.
Namierzy wszystkich
Wkrótce na drogach pojawi się drugi typ urządzenia pomiarowego, jeszcze bardziej wyrafinowany pod względem technicznym, wspomniany wcześniej – Mesty Fusion RN. Trafnie oddaje to opis znajdujący się w portalu moto.pl: Szczególnie imponujące są możliwości Mesty Fusion. Francuski fotoradar jest w stanie namierzyć jednocześnie 32 samochody na ośmiu różnych pasach ruchu i to zarówno pojazdów zbliżających się, jak i oddalających oraz rozpoznawać tablice rejestracyjne. Dzięki temu może wyłapywać pojazdy ciężarowe, dla których na danym odcinku ustalono bardziej rygorystyczne ograniczenie prędkości lub wprowadzono zakaz wyprzedzania.
To nie wszystko. Nowy fotoradar uczulony jest nie tylko na zbyt duże prędkości, ale także na wiele wykroczeń o innym charakterze. Przewiduje się, że w województwie małopolskim pojawi się trzynaście takich urządzeń, prawdopodobnie jedno również w rejonie Tarnowa. W całym kraju liczba nowoczesnych fotoradarów obydwu typów ma wynieść 247.