Niespodzianka w meczu 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Bruk-Bet Termalica Nieciecza pokonała Legię Warszawa. Decydujący cios zadano w doliczonym czasie gry.
Za faworyta niedzielnej rywalizacji uznawaną mogła być Legia, lecz w ostatnim czasie warszawianie zmagają się z problemami. Po odpadnięciu z Pucharu Polski z funkcją trenera zespołu ze stolicy Polski pożegnał się Edward Iordanescu, który wraz z Legią sięgnął po Superpuchar Polski oraz wywalczył awans do fazy ligowej Ligi Konferencji Europy.
W trudnej sytuacji przed niedzielną rywalizacją znajdowała się też Termalica, która w sezonie 2025/2026 wygrywała tylko dwa razy – w 1. i 4. kolejce.
W pierwszej połowie niedzielnego spotkania więcej okazji na zdobycie bramki stworzyli sobie gospodarze, lecz na jednobramkowym prowadzeniu znajdowali się goście, którzy wynik spotkania otworzyli w 23. minucie. Piłkę w pole karne wgrał Kasperkiewicz, zaś do siatki wpakował ją główkujący – Krzysztof Kubica.
Do wyrównania doprowadzono w 73. minucie. Piłkę dośrodkowaną z rzutu rożnego wprost pod nogi rywala wybił zawodnik zespołu z Niecieczy. Drogę do siatki odnalazł natomiast uderzający z okolic linii pola karnego – Ermal Krasniqi.
W doliczonym czasie gry gola na wagę zwycięstwa zdobyła jednak Termalica. Kontrę gości golem na 2:1 zwieńczył Andrzej Trubeha.
PKO BP Ekstraklasa – 15. kolejka
Legia Warszawa – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (0:1)
Bramki: 73′ Krasniqi – 23′ Kubcia, 90+4′ Trubeha
