Rowerzyści narzekają na stojaki. Tarnów stolicą „wyrwikółek”

0
Tarnów stolicą wyrwikółek
REKLAMA

Tarnowscy rowerzyści mówią „dość”. Ich zdaniem montowane w Tarnowie stojaki na rowery niszczą sprzęt i nijak przystają do rzeczywistości.
– Cywilizowanym rodzajem stojaka na rowery w XXI wieku jest taki, do którego można przypiąć ramę roweru, a nie tylko koło. Tymczasem w Tarnowie wciąż pojawiają się nowe „wyrwikółka” – relikt ubiegłego wieku, który nie tylko nie przystaje do współczesnych standardów, ale też jest niefunkcjonalny i wykluczający – oburza się Marcin Zaród, miłośnik jednośladów, sportowiec i nauczyciel, twórca grupy Tarnowskie Lobby Rowerowe.

Przekonuje, że „wyrwikółka” projektowano w czasach, gdy w Polsce dominowały rowery Pelikan czy Wigry 3. – Miały one wąskie opony, małe koła i hamulce szczękowe. Co się dzieje, jeśli chcemy do takiego stojaka przypiąć nowoczesny rower z hamulcem tarczowym i dużymi kołami wypinanymi jednym ruchem ręki? Łatwo uszkodzić obręcz lub szprychy albo nie da się skutecznie przypiąć ramy — a więc rower można ukraść w kilka sekund, odkręcając koło, a rowery z hamulcami tarczowymi, szerokimi oponami (MTB, trekking, gravel) często w ogóle się nie mieszczą w takich stojakach. Na dodatek korzystanie z nich wymaga schylenia się bardzo nisko, co jest trudne lub niemożliwe dla osób starszych bądź z ograniczoną mobilnością – wymienia.

REKLAMA (3)
To tylko fragment tekstu…
temi
REKLAMA (2)
Cały artykuł dostępny tylko dla subskrybentów.
Wykup nielimitowany dostęp BEZ REKLAM do wszystkich treści i wydań elektronicznych tygodnika TEMI już od 4 zł!
Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
NAJNOWSZE
NAJSTARSZE NAJWYŻEJ OCENIANE
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze